90,6 mln zł przychodów, 3,2 mln zł straty operacyjnej i 2,4 mln zł straty netto zanotowała Grupa TelForceOne w IV kwartale 2015 roku – wynika z szacunków „Parkietu". Rok wcześniej jej przychody były nieco wyższe, a wyniki dodatnie. Straty to efekt jednorazowego odpisu aktualizującego wartość gruntów należących do grupy.
Cały rok producent i dystrybutor aparatów telefonicznych (myPhone, Infinity, Hammer), elektroniki i akcesoriów zakończył z 270,6 mln zł przychodów. To o 6,7 proc. mniej niż w 2014 roku. Zysk operacyjny grupy wyniósł 4,36 mln zł, o 60 proc. mniej niż przed rokiem (w 2014 r. 10,9 mln zł), a na czysto zarobiła 0,7 mln zł (6,5 mln zł rok wcześniej).
O zdarzeniach jednorazowych, które obniżyły zyski grupy zarząd informował już wcześniej. W IV kwartale ub.r. grupa dokonała odpisu z tytułu utraty wartości gruntów, które posiada. Odpis sięgnął blisko 6 mln zł. Zarząd podkreśla, że ma on charakter niepieniężny i nie ma wpływu na sytuację operacyjną producenta, czy spełnienie kowenantu finansowego w umowach kredytowych.
Spadek przychodów, według zarządu TelForceOne to efekt „prowadzonej w roku 2015 świadomej polityki polegającej na zwiększaniu udziału w sprzedaży wyżej marżowych marek własnych". Zarząd w komentarzu do sprawozdania zwraca uwagę inwestorów, że zysk brutto na sprzedaży wzrósł grupie o 7,6 proc. Gros przychodów grupy generuje sprzedaż elektroniki, telefonów i akcesoriów do tego typu urządzeń konsumenckich (ponad 90 proc.).
W komentarzu do sprawozdania zarząd TelForceOne pisze o konkurencji ze strony chińskich producentów, czym tłumaczy wzrost budżetu reklamowego. „Zgodnie z przewidywaniami, w roku 2015 spółka zmierzyła się z bardzo dużą konkurencją ze strony silnych chińskich marek, które w agresywny sposób prowadza politykę sprzedaży. Szczególnie widoczna była ekspansja marki Huawei, która przeznaczyła nadspodziewanie duży budżet reklamowy" - czytamy.