IMS rozważa kolejny skup akcji. Po jakiej cenie?

Ani jeden akcjonariusz spółki nie zdecydował się na sprzedaż walorów w ramach buy backu.

Aktualizacja: 06.02.2017 15:35 Publikacja: 21.10.2016 08:13

IMS rozważa kolejny skup akcji. Po jakiej cenie?

Foto: GG Parkiet

O 15 proc., do obecnych ponad 3 zł, podrożały akcje IMS od początku miesiąca. Podczas zakończonego już skupu spółka oferowała za walor 2,6 zł. – Nie zgłosił się nikt chętny do sprzedaży. To dobra informacja. Oznacza, że akcjonariusze uważają, że kurs jest za niski – twierdzi wiceprezes Piotr Bielawski. Sygnalizuje, że w kolejnych miesiącach spółka może wrócić do następnych transz buy backu w ramach skupu uchwalonego przez czerwcowe walne zgromadzenie. – Niezależnie od możliwego skupu podtrzymujemy politykę dywidendową – dodaje Bielawski. Zakłada ona przeznaczanie na dywidendę co najmniej 60 proc. skonsolidowanego zysku. – Biorąc pod uwagę stopę dywidendy, pod względem wypłaty za 2015 r. byliśmy w pierwszej dziesiątce spółek z GPW – podkreśla wiceprezes.

Polska wciąż najważniejsza

IMS zajmuje się marketingiem sensorycznym. Zarząd podtrzymuje prognozy, które zakładają 13,5 mln zł EBITDA w 2017 r., a następnie jej wzrost do 20 mln zł w 2019 r. Coraz większa część przychodów grupy pochodzi spoza Polski. Do końca 2018 r. chce ona podwoić lub potroić liczbę zagranicznych lokalizacji, które obsługuje w modelu abonamentowym. Na koniec 2015 r. było ich ponad 1,1 tys. – Jednak to Polska nadal jest dla nas zdecydowanie najważniejszym rynkiem – zaznacza wiceprezes. Ocenia, że możliwości dalszego rozwoju w Polsce są dla bardzo duże. – Bazując na danych GUS można oszacować, że potencjał dla naszych usług abonamentowych to kilkaset tysięcy lokalizacji – mówi.

Na koniec I półrocza giełdowa spółka miała prawie 11,3 tys. lokalizacji abonamentowych. Zarząd podkreśla, że udaje się jej pozyskiwać nowe grupy klientów, które wcześniej nie korzystały w ogóle z jej usług, np. banki.

Dobry czas na buy backi

Od początku roku WIG zyskał zaledwie 3 proc. Stosunkowo dużo spółek, chcąc podbić notowania, w ostatnich miesiącach zdecydowało się na buy back. O zwiększeniu liczby akcji objętych skupem właśnie poinformował MCI Capital. Zwołane na 14 listopada walne zgromadzenie ma zdecydować o zmianie uchwały sprzed roku. Nowa propozycja zakłada skup do 10 mln sztuk, a nie jak poprzednio do niewiele ponad 3 mln. Kurs MCI Capital od początku roku spadł o 13 proc. Perspektywa większego skupu pomogła notowaniom: w czwartek kurs rósł o ponad 2 proc.

Niektóre firmy realizują skup akcji w formie wezwania. Przykładem może być Presco, które chce nabyć ponad 6,5 mln walorów. Początkowo cena w wezwaniu wynosiła 6,5 zł, jednak kilka dni temu poszła w górę do 7,35 zł. Czas pokaże, czy ta propozycja spotka się z zainteresowaniem akcjonariuszy. W czwartek kurs rósł o prawie 6 proc. i wynosił 6,9 zł.

Inne firmy traktują buy back jako alternatywę dla dywidendy (np. Quercus TFI, Macrologic). Na polskim rynku taka forma wypłaty na razie jest rzadkością, w przeciwieństwie do Stanów Zjednoczonych.

[email protected]

Technologie
Atende zamieniło straty w zyski. Akcje drożeją
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Technologie
Polskie firmy ciągle nie mogą wyjść z dołka
Technologie
yarrl z dużą umową. Akcje drożeją
Technologie
Telekomy rozwiną skrzydła w kolejnych kwartałach
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Technologie
Cloud Technologies przejmuje w Kanadzie
Technologie
Spyrosoft idzie jak burza. Akcje drożeją