– Dotyczy to szczególnie automatycznego profilowania, np. w celu dopasowania reklamy do zainteresowań klienta. Będzie dopuszczalne tylko wtedy, gdy wymaga tego realizacja umowy, pozwala na to prawo lub klient wyrazi zgodę. Wielu klientów może nie chcieć wyrażać zgody, a nawet żądać usunięcia swoich danych – uważa Michał Sztąberek, prezes iSecure.

Z kolei Piotr Prajsnar, szef notowanego na NewConnect Cloud Technologies, podkreśla, że Polska już teraz posiada relatywnie restrykcyjne prawo ochrony danych osobowych. – RODO nie tyle utrudni wykorzystywanie danych w celach marketingowych, ile ureguluje ten obszar – mówi Aleksandra Piotrowska, adwokat z firmy ODO 24.

Na ciekawą kwestię zwraca uwagę Rafał Oracz, zarządzający z AdNext. Jego zdaniem istnieje prawdopodobieństwo, że nowe przepisy (razem z regulacją e-privacy) mogą dotknąć nie tylko branży marketingu, ale całego rynku „darmowego internetu", na którym biznes online w dużej mierze się dziś opiera. – Odbiorcy często nie mają świadomości, że za darmowe treści w rzeczywistość płacą danymi na swój temat. Jeśli to zostanie zablokowane, cały model będzie musiał ulec daleko idącej zmianie, bo wydawcom przestanie się on opłacać – mówi. kmk