Policzą drożej za roaming nielicznym

Już wszystkie cztery duże sieci komórkowe w kraju mają zgodę na pobieranie dodatkowych opłat za usługi w unijnym roamingu.

W minionym tygodniu Urząd Komunikacji Elektronicznej przyznał prawo do pobierania dodatkowych opłat za usługi w roamingu w Unii Europejskiej T-Mobile Polska. Tym samym wszystkie cztery duże sieci komórkowe mają już zgodę regulatora na taki ruch, przy czym w życie wprowadził ją Play, a znamy plany Orange. Nie wiadomo nadal, jak zachowają się Grupa Cyfrowy Polsat i T-Mobile Polska.

Orange od 18 czerwca

Play wprowadził dodatkowe opłaty ustalone w negocjacjach z Urzędem Komunikacji Elektronicznej za usługi w roamingu w UE w dwóch turach: w styczniu dla części klientów abonamentowych, ale tylko nowych i podpisujących aneks, a potem, w marcu, zmienił zasady klientom prepaid.

Wiemy już, jak postąpi Orange Polska. Wojciech Jabczyński, rzecznik telekomu, zapowiada, że od 18 czerwca firma wprowadzi dodatkowe opłaty użytkownikom telefonii na kartę. Będzie to odpowiednio: około 5 groszy dodatkowo za połączenie głosowe wychodzące, dodatkowe 2 grosze za połączenie przychodzące, 1 grosz dodatkowo za wysłany SMS oraz około 0,8 grosza za każdy wysłany MMS i 1 megabajt danych.

Jak mówi nam Jabczyński, użytkownicy telefonii na kartę odpowiadają w sumie za około 30 proc. ruchu wykonywanego przez klientów Orange w roamingu.

Foto: GG Parkiet

Jak widać, telekomy nie zdecydowały się obciążyć klientów z umowami. Powód jest prosty: dodatkowa opłata oznaczałaby zmianę warunków umowy i pole do jej wypowiedzenia bez ponoszenia kosztów.

Od ubiegłego tygodnia zgodę UKE na pobieranie dodatkowych opłat ma także T-Mobile Polska. Informacja, jaką uzyskaliśmy w urzędzie, wskazuje, że ten telekom dostał zgodę na pobranie niższych dodatkowych stawek za rozmowy wychodzące niż największa konkurencja, ale mniej może doliczyć za rozmowy odbierane.

Po przeliczeniu stawek urzędu z netto na brutto telekom ten może pobrać dodatkowo maksymalnie: 3,7 grosza za minutę rozmowy wychodzącej, 1,2 grosza za minutę połączenia przychodzącego. Np. w Plusie jest to odpowiednio 7 groszy i 5 groszy.

Jaki bilans zmian

Rok temu w III kwartale telekomy straciły w sumie 250 mln zł – o tyle unijna zasada roam like at home obniżyła ich wynik EBITDA. Konrad Księżopolski, szef analityków w Haitong Banku, uważa, że trudno oszacować, jak będzie tego lata.

– Moim zdaniem tego lata straty polskich operatorów komórkowych na usłudze roamingu w UE, mimo działań, które podejmuje branża, będą porównywalne do tych przed rokiem – mówi Grażyna Piotrowska-Oliwa, prezes Virgin Mobile Polska. – Wszyscy mamy zgodę UKE na pobieranie dodatkowych opłat, zmieniły się oferty „bez limitu" dla użytkowników prepaid i są pakiety, operatorzy, my także, promują najchętniej ofertę abonamentową, ale też dużo szersze grono użytkowników wie, że z telefonu w UE można korzystać bez większego stresu – dodaje.

Play spodziewa się, że roaming obciąży jego EBITDA w br. o maksymalnie 100 mln zł. Grupa Cyfrowy Polsat zapowiada, że taką sumę poświęci na roaming UE (głównie w tym półroczu) i koszty Ligi Mistrzów (w drugiej połowie roku).