Ponad 16 mld zł wynosi już łączna kapitalizacja trzech największych producentów gier notowanych na rynku głównym. Najwięcej, bo aż 14 mld zł, przypada na CD Projekt. W czwartek jego kurs się nie zmieniał. Inwestorzy spokojnie zareagowali na wyniki za I kwartał – były gorsze niż rok wcześniej, ale zgodne z oczekiwaniami analityków. Grupa wypracowała ponad 75 mln zł przychodów i blisko 23 mln zł zysku netto.
Seria globalnych hitów
Podczas czwartkowego spotkania z inwestorami i analitykami spółka dużo mówiła o „Gwincie", ale najwięcej zainteresowania wzbudza „Cyberpunk". Inwestorzy liczą, że wieści na jego temat pojawią się na czerwcowych targach E3. Czy tak będzie?
– Nie zapowiadamy zapowiedzi – ucina prezes Adam Kiciński. Dementuje natomiast informację, jakoby „Cyberpunkowi" miała towarzyszyć krótka kampania marketingowa. – To nowa gra, nowy świat, chcemy o nim dużo opowiedzieć.
Już po ponad 1 mld zł wynosi kapitalizacja 11 bit studios i PlayWaya. Wartość pierwszej z firm znacznie wzrosła po świetnej premierze „Frostpunka" (24 kwietnia), a drugi świętuje sukces gry „House Flipper" (17 maja). Jej koszty zwróciły się w jeden dzień, a obecnie zajmuje wysokie, trzecie miejsce na liście bestsellerów na Steamie. We wtorek pojawią się kolejne premiery: „Agony " (PlayWay) i „Moonlighter" (11 bit studios).