Przybywa też pytań pod adresem byłego prezesa i znaczącego akcjonariusza Grzegorza Czapli, który zapewniał, że spółka jest w dobrej sytuacji, a w kolejnych miesiącach sprzedał znaczące pakiety akcji. Niedługo potem okazało się, że Indata stoi na skraju bankructwa. Sprawę monitoruje Komisja Nadzoru Finansowego.
– Urząd KNF posiada ustalenia odnośnie do możliwości wykorzystania informacji poufnej dotyczącej sytuacji finansowej Indaty. Do pełnego wyjaśnienia okoliczności tej sprawy niezbędne jest jednak dokonanie dalszych czynności wymagających pozyskania informacji od spółki, z którą kontakt jest utrudniony – poinformował nas Jacek Barszczewski, p.o. dyrektora departamentu komunikacji społecznej w KNF.
Notowania Indaty są zawieszone. Trudno się też wypowiadać o jej wynikach finansowych. Raport za 2017 r. zostanie opublikowany 30 sierpnia, a nie jak – wcześniej podano – 28 czerwca. Z kolei sprawozdanie za I kwartał 2018 r. miało trafić na rynek 29 czerwca, ale termin zmieniono na 31 sierpnia.
Indata ma problemy z regulowaniem zobowiązań. Trafiło do niej m.in. wezwanie do zapłaty wierzytelności z tytułu umowy zawartej z ING Bankiem Śląskim. Nie wypłaciła też posiadaczom obligacji należnych odsetek.
Firma wnioskuje o ogłoszenie upadłości. We wtorek wieczorem podała, że sąd postanowił o zabezpieczeniu majątku zależnej spółki Indata Cities poprzez ustanowienie tymczasowego nadzorcy sądowego.