Walka o megakontrakt na rynku IT nadal trwa

Zakład Ubezpieczeń Społecznych wybrał firmę Comarch do realizacji dużego zlecenia, ale Asseco Poland nie odpuszcza. Ma szansę odzyskać zlecenie?

Publikacja: 03.08.2018 05:05

Z kolei Comarchem zarządza największy akcjonariusz Janusz Filipiak.

Foto: Archiwum

Walka o kontrakt na utrzymanie Kompleksowego Systemu Informatycznego ZUS budzi gorące emocje.

– W pierwszej połowie sierpnia odbędzie się weryfikacja pierwszych kompetencji wskazanych do oceny przez Comarch – poinformował nas Wojciech Andrusiewicz, rzecznik prasowy ZUS.

Sprawa jest w sądzie

Przez lata zlecenie realizował twórca systemu – rzeszowskie Asseco Poland. Jednak w nowym rozdaniu zdecydowanie najniższą cenę zaproponował Comarch (242 mln zł) i to jego ofertę w zeszłym roku wybrał ZUS. Następne było Asseco z ofertą niemal równą budżetowi zamawiającego na poziomie 374 mln zł, a najwyżej zalicytował Atos, proponując 431 mln zł.

Kontrakt jest czteroletni, a dodatkowo Comarch ma 12 miesięcy na przejęcie zadań. Asseco kwestionuje decyzję ZUS, argumentując to m.in. rażąco niską ceną zaoferowaną przez Comarch. Sprawa jest w sądzie.

Tymczasem na rynku mówi się, że Comarch ma sporo kłopotów z przejmowaniem zlecenia od Asseco. Zapytaliśmy zarząd krakowskiej firmy, jak ocenia ten proces i czy rzeczywiście istnieje obawa, że nie zakończy się on pomyślnie.

– Comarch nie będzie komentował – odpowiedziała Łucja Burek z biura prasowego Comarchu. Również Asseco nie chce się wypowiadać na temat KSI i toczących się spraw sądowych.

Rynkowe roszady

Eksperci studzą emocje i radzą zaczekać do oficjalnego komunikatu ZUS. Jeden z naszych rozmówców wątpi, by zlecenie mogło wrócić w ręce Asseco. Przypomina, że nie jest to pierwszy kontrakt, jaki Comarch przejmował po rzeszowskiej firmie: w przypadku ARiMR na początkowym etapie realizacji także nie obyło się bez problemów, choć w porównaniu ze skalą kontraktu okazały się one mało dotkliwe dla Comarchu pod względem finansowym. Zwraca też uwagę, że obecna sytuacja przypomina tę sprzed kilku lat, kiedy Asseco straciło kontrakt na informatyzację PZU. Wtedy też kierownictwo spółki przekonywało, że PZU popełniło błąd, wybierając innego dostawcę. – Wtedy spór wokół kontraktu był chyba jeszcze gorętszy, bo skończyło się listem otwartym do premiera. Jak się później okazało, zmiana dostawcy IT nie skończyła się ani dla PZU, ani dla Guidewire (firma, która wygrała przetarg – red.) katastrofą – reasumuje nasz rozmówca.

Ryzyko, ale jak duże?

Wątek KSI zajmuje sporo miejsca w ostatnim raporcie z wyceną Comarchu sporządzonym przez DM BOŚ. Broker wśród czynników ryzyka umieścił następujący punkt: „negatywny efekt weryfikacji zdolności spółki do samodzielnego świadczenia usług utrzymania systemu KSI – ryzyko utraty kontraktu, znacznych kar umownych, odpisu skapitalizowanych wcześniej kosztów osobowych oraz strat wizerunkowych". Jednocześnie w treści raportu możemy przeczytać, że prawdopodobieństwo takiego scenariusza analitycy oceniają wciąż jako dość niskie.

Rynek IT przez ostatnie dwa lata tkwił w marazmie z uwagi na zastój w sektorze publicznym. Dopiero od kilku miesięcy widać ożywienie. Firmy IT są dobrej myśli, bo do wydania jest sporo pieniędzy z unijnej puli na lata 2014–2020.

Technologie
Medicalgorithmics: Medtech celuje w zysk
Materiał Promocyjny
Tech trendy to zmiana rynku pracy
Technologie
All In! Games: audytor odmawia wydania opinii. Co na to zarząd?
Technologie
Firmy robią zbyt mało, by stawić opór hakerom
Technologie
Atende zamieniło straty w zyski. Akcje drożeją
Materiał Promocyjny
Lenovo i Motorola dalej rosną na polskim rynku
Technologie
Polskie firmy ciągle nie mogą wyjść z dołka
Technologie
yarrl z dużą umową. Akcje drożeją