Kilka dni temu zadebiutowała na NewConnect wasza następna spółka z grupy, Movie Games. Po co wysyłacie kolejne firmy na rynek publiczny?
Niektóre z nich już były w trakcie wchodzenia na rynek gdy poznawaliśmy się z nimi rok czy dwa lata temu - nie chcemy zmieniać ich planów. Część spółek z kolei już na początkowym etapie swojej działalności informowała nas, że chciałyby wejść na giełdę i im pomagamy. Nie jest to więc plan, w którym upatrywalibyśmy krótkoterminowych zysków, bo z reguły nie sprzedajemy udziałów w tych firmach. Chcemy żyć z nimi dobrze, spełniając ich marzenia. Dzięki temu mamy cały czas napływ nowych podmiotów. Od czasu IPO, gdy mieliśmy 5 spółek zależnych, ich liczba wzrosła do około 37. Tak dużej dynamiki nie zakładali nawet analitycy.
A w 2019 r. ile spółek z waszej grupy trafi na NewConnect lub na GPW?
Myślę, że może ich być około pięciu.