Niewątpliwie pod względem wielkości wydatków reklamodawców na to medium (urosły o 6,3 proc. do 4,4 mld zł) stacje mają za sobą dobry rok i – co widać po danych za I kwartał br. – wynik ten może być trudno powtórzyć w roku bieżącym.
Pod względem tempa wzrostu przychodów ogółem 2018 rok należał do telewizji publicznej oraz TV Puls, kontrolowanej przez Dariusza Dąbskiego. Telewizja Polska – w dużej mierze za sprawą dodatkowego zastrzyku z budżetu – odnotowała ponad 31-proc. wzrost przychodów i wyniosły one w sumie ponad 2,1 mld zł. Z tej sumy 911 mln zł stanowiły wpływy z reklam i sponsoringu – wynika ze sprawozdania TVP. Publiczny nadawca uzyskał 14,1-proc. wzrost wpływów, ale pod względem udziału w rynku ustępował nadal zarówno TVN (Grupa Discovery), jak i Telewizji Polsat.
Pod względem jednostkowych przychodów drugie miejsce należało w ub.r. do TVN. Ta niegdyś giełdowa stacja odnotowała wzrost przychodów ogółem o około 6 proc. do 1,66 mld zł. Wpływy z reklamy stacji urosły o 5,6 proc. do 1,1 mld zł. Dużo szybciej (o 22 proc.) powiększyły się wpływy TVN z mniej ważących źródeł (w sumie dały 140 mln zł): usług produkcji i technicznych, najmu, sprzedaży praw programowych, dystrybucji kinowej, audiotele i SMS-ów.
Telewizja Polsat (należy do Grupy Cyfrowy Polsat) zajęła trzecie miejsce pod względem przychodów, notując 1,43 mld zł wpływów. Rosła szybciej niż TVN, uzyskując 8,5-proc. wzrost przychodów ogółem. Swój udział w rynku reklamy szacuje na nieco ponad 27 proc.
Najszybciej spośród stacji prywatnych rosły przychody TV Puls. Stacja ta zanotowała w ub.r. 22-proc. wzrost przychodów ogółem do 215 mln zł, a ponad 210 mln zł (172 mln zł rok wcześniej) uzyskała z reklamy i sponsoringu. Jak tłumaczy w sprawozdaniu prezes i główny akcjonariusz Dariusz Dąbski, jest to efekt lepszego zasięgu kanałów Pulsu oraz dobrej kondycji reklamowego rynku. Firma zakłada (nie jest w tym odosobniona), że w 2019 r. jej udział w rynku telewizyjnym będzie nadal rósł.