W środę po południu akcje Vividu lekko tanieją o niespełna 1 proc. do 1,37 zł. Spółka podała wyniki za III kwartał. Przy przychodach ze sprzedaży na poziomie 3 mln zł wypracowała niespełna 0,6 mln zł zysku netto. W ujęciu narastającym sprzedaż spółki przekroczyła 8 mln zł, a strata na sprzedaży z poprzednich kwartałów została praktycznie zniwelowana – podkreśla zarząd.
Na poziomie operacyjnym wynik (narastająco) wynosi 0,4 mln zł, wobec ponad 3,7 mln zł straty rok temu. Wyraźnie poprawiły się też przepływy operacyjne: są dodatnie i przekraczają 3 mln zł, podczas gdy na koniec września zeszłego roku były na poziomie niespełna 0,8 mln zł. Z kolei stan gotówki wzrósł do 2,4 mln zł z 1 mln zł.
Remigiusz Kościelny, prezes Vivid Games zapowiada, że priorytetem dla bydgoskiej spółki pozostaje wzrost zysku oraz zapewnienie odpowiedniego poziomu finansowania.
- Pierwsze wyniki działań są już widoczne: narastająco w 2019 r. osiągnęliśmy o 13 proc. wyższe przychody, przy jednoczesnej redukcji kosztów o 20 proc. Równolegle do ilościowego i jakościowego rozwoju portfolio produktów pracujemy nad pozyskaniem zewnętrznego finansowania, w związku z czym zwołaliśmy walne zgromadzenie obligatariuszy, które odbędzie się 15 listopada. Już teraz zachęcamy obligatariuszy do bezpośredniego kontaktu ze spółką – mówi, cytowany w komunikacie prezes.
Spółka jest tuż przed premierą: jutro na platformach iOS i Android zadebiutuje gra akcji „Zombie Blast Crew".