Grupa Cyfrowy Polsat przygotowuje się do ruchu, który w wykonaniu giełdowych konkurentów – Orange i Playa – wywołał euforię inwestorów. Jeszcze w tym roku podniesie ceny usług mobilnych. Podwyżka jej się przyda, ponieważ coraz więcej inwestuje w programming.
Nadchodzą podwyżki
– Podjęliśmy decyzję, że do końca tego roku zmienimy oferty – powiedział Maciej Stec, wiceprezes Cyfrowego Polsatu przy okazji prezentacji wyników za III kwartał br. Grupa kontrolowana przez Zygmunta Solorza zdecydowała się tym samym na ten krok niezależnie od tego, czy uda jej się zakończyć wdrożenie nowego systemu billingowego. Jak mówił prezes Mirosław Błaszczyk, prace trwają. – Wszystko idzie w dobrym kierunku i nie wpływa na naszą pracę – zapewniał.
Grupa Cyfrowy Polsat zaczęła już komunikację ofert świątecznych, ale jak nam powiedziała Olga Zomer, rzeczniczka spółki, nie są to oferty po zmianach.
Polsat próbuje też podwyżek cen za udostępnianie swoich programów. Według zarządu rozmowy z operatorami telewizji kablowych i satelitarnych, które oferują te kanały, trwają, a z częścią z nich doszło już do porozumienia. Maciej Stec nie zdradził, jak liczne jest to grono i za jak dużą część rynku odpowiada.
Polkomtel, operator sieci Plus, i ułożone wokół niego spółki zależne odpowiadają nadal za gros przychodów grupy (bez Netii 1,75 mld zł, około 61 proc. kwartalnych wpływów grupy). Drugą co do ważności nogą jest platforma satelitarna, która w ub. kwartale zanotowała 587 mln zł przychodu (płasko rok do roku). Na trzecim miejscu jest Netia, a na czwartym telewizja Polsat, w której analitycy upatrują przewagi giełdowej grupy na tle konkurencji.