– Portfel zamówień jest większy, niż był w maju, przy czym nie jest to wzrost, do jakiego byliśmy przyzwyczajeni w latach ubiegłych. Wartość portfela zamówień Comarchu na bieżący rok jest o 7–8 proc. wyższa niż rok temu o tej samej porze – informuje Konrad Tarański, wiceprezes Comarchu. Zarząd informatycznej spółki spodziewa się wzrostu przychodów w największym segmencie działalności, czyli rozwiązaniach dla telekomunikacji, mediów i IT. W I półroczu br. przychody te obniżyły się o 11,6 proc., do 142,1 mln zł, a w samym II kwartale spadek wyniósł aż 41,8 proc. – W zeszłym roku mieliśmy sporo rozliczeń wynikających z realizacji kontraktów długoterminowych – grupa Comarch prowadziła duże projekty, m.in. w Korei Południowej, i z tego tytułu rozliczaliśmy sprzedaż licencji. W II kwartale br. takiego dużego kontaktu nie było, a nowe nie zostały jeszcze podpisane – wyjaśnia wiceprezes. – Podpisaliśmy nowe umowy pod koniec II kwartału i w trwającym kwartale. Oczekujemy, że już w III i IV kwartale będziemy mieli znaczne przyrosty przychodów ze sprzedaży – dodaje.
Skonsolidowane przychody ze sprzedaży Comarchu wyniosły w II kwartale 2020 r. 331 mln zł i były o 1 proc. wyższe niż rok wcześniej. Zysk netto grupy zwiększył się do 20,4 mln z 20,2 mln rok wcześniej. jim