Liczy, że wkrótce włączy do niej także Polsat. Telekom wykorzystuje przy tym zasadę „must carry/must offer", przewidującą, że operator rozprowadzający kanały telewizyjne ma obowiązek włączenia wymienionych kanałów do oferty, a nadawcy nie mogą im tego odmówić.
Zasada ta dotyczyła pierwotnie tylko operatorów kablowych i satelitarnych, ale w dobie rozwoju technologii internetowych jej znaczenie jest rozszerzane. Dzieje się to nie bez obaw i przeciwdziałania ze strony nadawców. Doświadczyła tego np. Wirtualna Polska Holding, właściciel WP Pilota, czyli platformy transmitującej naziemne kanały telewizyjne w sieci. Nadawcy poszli do sądu.
Play nie przyznaje się przy tym do prawnych problemów. To, że w ofercie nie ma jeszcze Polsatu Ewa Sankowska z biura prasowego Play wyjaśnia względami technicznymi. Jakie to względy – nie precyzuje. Ewa Sankowska podkreśla, że kanały naziemne mogą oglądać tylko użytkownicy dekoderu telekomu TV BOX (telewizja Play Now ma także stronę internetową).
– Zdecydowaliśmy się udostępnić kanały objęte zasadą must carry/must offer tak, aby użytkownicy mieli do nich dostęp bez konieczności podłączania anteny telewizji naziemnej. Nie wszyscy mają możliwość podłączenia jej do TV Boksa. To, że kanały te powinny być dostępne niezależnie od technologii, czyli także w ofertach OTT, potwierdza Krajowa Rada Radiofonii i Telewizji i orzecznictwo Naczelnego Sądu Administracyjnego – dodaje.