Inwestorzy zdecydowali się wykorzystać publikację raportu rocznego AB za okres 2020/2021 do realizacji zysków. W środę rano akcje spółki tanieją o 1,5 proc. do 55,8 zł.
Grupa ma za sobą udany rok. Jej przychody wzrosły rok do roku o 28 proc. do 13,1 mld zł. W podobnym tempie urósł zysk brutto na sprzedaży do ok. 473 mln zł. Z kolei EBITDA poszła w górę o 64 proc. do 183 mln zł, a zysk netto o ponad 86 proc. do 124 mln zł.
W samym minionym kwartale (czwarty kwartał roku finansowego 2020/2021) grupa zanotowała blisko 3 mld zł przychodów, ponad 39 mln zł wyniku EBITDA i 26 mln zł zysku netto. Przychody były o 0,5 proc. niższe od średniej z prognoz analityków, ale zyski przebiły oczekiwania. EBIT i zysk operacyjny były wyższe od konsensusu PAP o ponad 3 proc., a zysk netto o 6,5 proc. Wartość kapitału własnego AB zbliżyła się do 1 mld zł, a wskaźnik dług netto do EBITDA na koniec czerwca miał wartość poniżej 1,2.
Zarząd AB podkreśla, że ze względu na efekt wysokiej bazy i fluktuacje na poszczególnych rynkach, trudno byłoby oczekiwać tak wysokich dynamik wzrostu wyników rok do roku w kolejnych kwartałach. Ale jednocześnie ocenia, że przyspieszenie cyfryzacji w Polsce czy Czechach jest trwałym trendem. - Czynniki makro pozostają korzystne, popyt wszedł na wyższe poziomy - twierdzi Grzegorz Ochędzan, członek zarządu ds. finansowych w AB.
Rynek dystrybucji IT w Polsce w okresie roku finansowego 2020/2021 grupy AB wzrósł o około 35 proc., a jeszcze wyższymi dynamikami cechowały się takie kategorie produktowe jak notebooki, smartfony, procesory czy monitory. AB podaje, że w samym drugim kwartale tego roku rynek dystrybucji IT wzrósł w Polsce o mniej niż 20 proc., a w przypadku notebooków zanotował nawet niewielki spadek.