ROPA NAFTOWA
Dynamiczna zniżka cen ropy naftowej.
Wczorajsza sesja na rynku ropy naftowej przyniosła kapitulację kupujących. Cena tego surowca w Stanach Zjednoczonych spadła o niemal 3%, schodząc na koniec dnia tuż poniżej poziomu 51 USD za baryłkę, czyli do najniższego poziomu od dwóch tygodni.
Tak negatywne nastroje na rynku ropy naftowej mogą być tłumaczone w dużej mierze technicznym odreagowaniem po wcześniejszych dynamicznych zwyżkach. Jednak wczoraj sprzedającym sprzyjał także raport amerykańskiego Departamentu Energii (DoE), który zaskoczył nieznacznie na minus. Wprawdzie DoE pokazał, że w minionym tygodniu zapasy ropy naftowej w USA spadły o 1 mln baryłek, jednak dokładnie tego oczekiwano na rynku. Tymczasem negatywną niespodzianką był wyraźny wzrost zapasów benzyny w USA, podczas gdy spodziewano się ich spadku.
Dzisiaj rano notowania ropy naftowej utrzymują się na stabilnym poziomie w okolicach wczorajszego zamknięcia. Na razie kupującym nie pomagają nawet deklaracje ze strony OPEC, dotyczące zamiarów przedłużenia porozumienia dotyczącego limitów produkcji ropy naftowej wśród krajów kartelu. Dzisiaj minister ds. ropy naftowej Kuwejtu powiedział, że oczekuje przedłużenia tego porozumienia podczas spotkania branżowego wraz z pięcioma innymi ministrami energii z krajów Zatoki Perskiej. Niemniej, scenariusz utrzymania limitów produkcji ropy w OPEC na dłużej jest już w dużej mierze uwzględniony w cenach ropy naftowej, ponieważ właśnie takiego rozwoju spraw oczekują inwestorzy. To zaś oznacza, że nastroje pozostają negatywne, a krótkoterminowy potencjał spadkowy jest utrzymany.