Komentarz surowcowy DM BOŚ

Publikacja: 13.07.2017 11:46

Komentarz surowcowy DM BOŚ

Foto: Bloomberg

ROPA NAFTOWA

Chiny ponownie największym importerem ropy naftowej na świecie.

Po dynamicznej wtorkowej zwyżce notowań ropy naftowej, środowa sesja przyniosła delikatne spadkowe odreagowanie, natomiast dzisiejszy poranek upływa na spokojnej konsolidacji i delikatnej presji spadkowej. Notowania ropy naftowej WTI w Stanach Zjednoczonych oscylują dziś rano w okolicach 45,30-45,50 USD za baryłkę.

Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne

Dziś nad ranem polskiego czasu oczy inwestorów na rynkach surowcowych zwrócone były na Chiny, gdzie opublikowane zostały dane dotyczące handlu zagranicznego za czerwiec. Ogólnie dynamika eksportu i importu okazała się wyraźnie większa od oczekiwań, a dla samego rynku ropy naftowej raport ten miał raczej pozytywny wydźwięk.

Według danych chińskich służb celnych, w czerwcu import ropy do Chin znalazł się na poziomie 36,11 mln ton, czyli 8,79 mln baryłek dziennie, co oznaczało spadek o niecałe 3% w stosunku do maja. Niemniej, był to wynik aż o 17,9% wyższy niż w czerwcu ubiegłego roku, który dodatkowo utwierdził Chiny na pozycji największego importera ropy naftowej na świecie (na drugim miejscu w tym zestawieniu znajdują się Stany Zjednoczone, które w ostatnich tygodniach importowały niecałe 8 mln baryłek ropy dziennie). Warto pamiętać, że w maju br. import ropy naftowej do Państwa Środka był drugim największym w historii, więc mimo spadku w ujęciu mdm, czerwcowy wynik wciąż jest duży. W pierwszych sześciu miesiącach tego roku Chiny importowały łącznie 212 mln ton ropy naftowej, czyli około 8,55 mln baryłek dziennie, co oznacza wzrost o 13,8% w stosunku do pierwszego półrocza 2016 r.

O ile dzisiejsze dane z Chin raczej wsparły kupujących na rynku ropy, to sytuacja na globalnym rynku tego surowca wciąż przemawia za możliwością dalszych zniżek, głównie za sprawą rosnącej produkcji ropy naftowej w USA oraz utrzymującego się dużego eksportu tego surowca z krajów OPEC.

ZŁOTO

Cena złota w górę po ostrożnym wystąpieniu Janet Yellen.

O ile poprzedni tydzień na rynku złota zakończył się silnym spadkowym akcentem, to bieżący tydzień upływa pod znakiem delikatnych, systematycznych zwyżek, które częściowo zniwelowały efekt piątkowej zniżki. Wzrosty są jednak niewielkie: cena złota dzisiaj rano porusza się tuż powyżej poziomu 1220 USD za uncję, czyli zaledwie o około 10 USD na uncji wyżej niż na poniedziałkowym otwarciu.

Wczoraj wielu inwestorów na rynku złota wyczekiwało wystąpienia Janet Yellen, w którym miały zostać nakreślone dalsze plany Fed w zakresie polityki monetarnej. Spodziewano się konkretów i jastrzębiego nastawienia, jednak retoryka szefowej Fed była raczej ostrożna – Yellen potwierdziła opinie o wystarczająco dobrej kondycji amerykańskiej gospodarki do podnoszenia stóp procentowych, jednak jednocześnie oceniła, że zbyt niskie wskaźniki inflacji mogą ten scenariusz zaburzyć.

W rezultacie, wczoraj amerykański dolar pozostał słaby, co pomogło stronie popytowej na rynku złota. Niemniej, sytuacja techniczna na wykresie tego kruszcu przemawia za możliwością dalszych zniżek w średnioterminowej perspektywie. Negatywnie na ceny złota wpływa też relatywnie dobra kondycja globalnych rynków akcji oraz obawy o mniejszy popyt na złoto w Azji.

Surowce
Czekanie na decyzje OPEC
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce
Listopad trudny dla złota
Surowce
Uran inwestycją dekady?
Surowce
Czy OPEC zmieni reguły gry?
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce
Gwałtowna przecena złota
Surowce
Jak złoto zareaguje na wybory?