ROPA NAFTOWA
Zaskakujący wzrost zapasów ropy naftowej w USA.
Wczorajsza sesja na rynku ropy naftowej przyniosła znaczącą zmianę nastrojów inwestorów. Cenie amerykańskiej ropy gatunku WTI nie udało się trwale przebić poziomu 50 USD za baryłkę, co przyczyniło się do silnego spadkowego odreagowania i zejścia cen amerykańskiej ropy poniżej poziomu 49 USD za baryłkę.
Ostatecznym przypieczętowaniem wczorajszych zniżek okazały się wieczorne dane dotyczące zapasów ropy naftowej w USA. Amerykański Instytut Paliw (American Petroleum Institute, API) podał w swoim cotygodniowym raporcie, że w minionym tygodniu zapasy ropy w Stanach Zjednoczonych wzrosły o 1,8 mln baryłek. Było to negatywne zaskoczenie dla inwestorów, gdyż na rynku dominowały prognozy spadku zapasów ropy o około 3-4 mln baryłek. Pewnym pocieszeniem mogły być dane dotyczące dużego spadku zapasów benzyny (o 4,8 mln baryłek), jednak w obliczu trwającego sezonu letnich wyjazdów w USA, większy popyt na paliwa nie jest niespodzianką.
Dzisiaj rano notowania ropy naftowej WTI poruszają się wciąż poniżej poziomu 49 USD za baryłkę, w okolicach wczorajszego zamknięcia. Presja spadkowa najprawdopodobniej się utrzyma na tym rynku. W krótkoterminowej perspektywie uzasadnione jest techniczne odreagowanie zwyżek z ostatnich tygodni. Z kolei w ujęciu długoterminowym sprzedającym sprzyjają fundamenty rynkowe, w tym przede wszystkim globalna nadwyżka ropy naftowej, która najprawdopodobniej utrzyma się także w 2018 r.