Bieżący tydzień na rynku ropy naftowej rozpoczął się od zwyżki. Pozwolił na nią częściowo spadek amerykańskiego dolara, jak również ogólny optymizm na szerokich rynkach finansowych. W rezultacie, cena ropy Brent wyraźnie przekroczyła 66 USD za baryłkę, a notowania ropy WTI wzbiły się ponad 57 USD za baryłkę. Dla obu rodzajów ropy naftowej jest to powrót do okolic tegorocznych maksimów.
W tym tygodniu oczy inwestorów na rynku ropy naftowej zwrócone są jednak przede wszystkim na amerykańskie miasto Houston, gdzie odbywa się konferencja poświęcona globalnemu rynkowi energii. W tym wydarzeniu uczestniczą liczni politycy z krajów produkujących ropę naftową (chociaż w tym roku reprezentacja Arabii Saudyjskiej jest wyjątkowo niewielka), a także przedstawiciele spółek z tej branży.
Notowania ropy naftowej WTI – dane dzienne
Na konferencji na ogół pada wiele ciekawych komentarzy ze strony kluczowych osobistości na globalnym rynku ropy, dlatego inwestorzy śledzą ją z uwagą. Na razie jednak nie pojawiły się żadne informacje, które byłyby jakimkolwiek zaskoczeniem dla uczestników rynku ropy. Przede wszystkim, już na początku konferencji potwierdził się fakt, że pomiędzy USA a OPEC istnieją dyplomatyczne zgrzyty, związane z polityką naftową obu państw. Zwrócono uwagę na nieobecność ministrów ds. ropy naftowej z Arabii Saudyjskiej i Kuwejtu – mimo że oboje tłumaczyli to innymi, równie ważnymi, obowiązkami, to w ich postawie wypatrywano drugiego dna. Ponadto, sekretarz generalny OPEC, Mohammed Barkindo, wprost powiedział, że na porozumieniu naftowym kartelu skorzystali w dużej mierze Amerykanie, ponieważ to OPEC dzięki cięciom produkcji ustabilizował ceny ropy na świecie.
Notowania ropy naftowej Brent – dane dzienne