Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Anwim
Anwim, spółka, której obligacje notowane są na rynku Catalyst, posiadała obecnie w Polsce niemal 460 stacji paliw płynnych działających pod markami Moya i Moya Express. Z tego około 70 proc. stanowią obiekty franczyzowe, a pozostałą część placówki własne. Do końca tego roku firma chce osiągnąć pułap 500 stacji paliw, a do 2030 r. już 800. – Zagęszczanie sieci stacji paliw w całym kraju to jeden z kluczowych kierunków naszego rozwoju, ale kładziemy także nacisk na rozwój jakościowy oraz ekologię. Dlatego drugim filarem przyjętej w 2023 r. strategii rozwoju jest zielona transformacja, w tym rozwój punktów ładowania pojazdów elektrycznych Moya Energia – informuje Joanna Bator z działu komunikacji Anwimu. Dodaje, że ambicją grupy jest udostępnianie klientom 10 tys. punktów ładowania pojazdów elektrycznych do 2030 r., z czego 4 tys. stanowić mają własne punkty ładowania. Spółka chce je budować zarówno na stacjach paliw, jak i w innych kluczowych lokalizacjach, takich jak parkingi przy obiektach handlowych i biurowych. Ładowarki będą też udostępniane przy trasach tranzytowych, drogach krajowych, w aglomeracjach i mniejszych miejscowościach. Obecnie sieć Anwimu, w ramach roamingu z innymi operatorami, udostępnia kierowcom ponad 1,4 tys. punktów ładowania.
Zyskaj pełen dostęp do analiz, raportów i komentarzy na Parkiet.com
Mimo braku oznak ożywienia w europejskich gospodarkach zarząd Grupy Kęty nie widzi zagrożenia dla realizacji całorocznej prognozy wyników.
Dotychczas grupa składała zamawiającym około 500 zleceń rocznie. Po I półroczu było ich tylko nieco ponad 100. Słabo wygląda sytuacja w biznesie usług dla gazownictwa i związanych z OZE. Duże nadzieje wiązane są z kolei z obróbką metali.
Celem grupy jest zwiększenie udziału działalności środowiskowej w strukturze wyników oraz mocy przetwórczych w istniejących zakładach. Zarząd stawia też na wzrost efektywności operacyjnej i redukcję kosztów.
Dzięki nowelizacji ustawy o podatku od wydobycia niektórych kopalin, KGHM powinien w 10 lat „zaoszczędzić” ponad 10 mld zł. Warunkiem są jednak inwestycje w nowe złoża rud miedzi i srebra zlokalizowane na terenie naszego kraju.
Mimo chwilowo niesprzyjających warunków zewnętrznych węgierski koncern wierzy, że w średnim terminie sytuacja ulegnie poprawie. W efekcie dużo inwestuje i dąży do wytwarzania produktów chemicznych o wysokiej wartości dodanej.
Grupa Unimot wprowadziła do oferty kontrakty terminowe (forward) z fizyczną dostawą oleju napędowego, co umożliwia odbiorcom hurtowym zakontraktowanie paliwa z wyprzedzeniem - po cenie ustalonej w dniu zawarcia umowy - oraz realizację dostaw w przyszłych okresach rozliczeniowych, podała spółka. Rozwiązanie, dotąd powszechnie stosowane głównie na rynku gazu, to nowość na polskim rynku paliw i pozwala klientom zabezpieczyć się przed wahaniami cen oraz na oszczędności, podkreślił Unimot.