Notowania gazu wciąż bez większego wzrostu

Ceny surowca spadły od ostatnich szczytów o kilkadziesiąt procent. Teoretycznie więc jest szansa na jakieś, choćby i krótkoterminowe, odreagowanie. Fundamenty nadal jednak faworyzują grających na zniżki.

Publikacja: 20.02.2023 21:00

Notowania gazu wciąż bez większego wzrostu

Foto: Bloomberg

Oczekiwania dotyczące kryzysu gazowego na Starym Kontynencie, które windowały ceny gazu zarówno w Europie, ale także w Stanach Zjednoczonych, ostatecznie się nie sprawdziły. Dzięki ciepłej zimie strach miał jedynie wielkie oczy. W tym kontekście nie dziwią też i ruchy cen na rynku gazu.

Od ostatniego szczytu cena gazu w Stanach Zjednoczonych spadła o ponad 70 proc. Kolejne próby odbicia w górę na razie kończą się fiaskiem. Spadki na tym rynku widzieliśmy zarówno pod koniec ubiegłego tygodnia, jak i na początku poniedziałkowej sesji. Później co prawda przyszły próby zwyżek, ale dla inwestorów, którzy mają zajęte długie pozycje, jest to tak naprawdę kropla w morzu.

Solidne zapasy

Do najniższego poziomu od września 2021 r. spadła cena kontraktów na gaz ziemny z Holandii. Dołki śrubuje też gaz w Stanach Zjednoczonych.

– Gaz w USA spadł do najniższych poziomów od 2020 r., co jest powiązane z dalszymi obawami dotyczącymi nadmiernej podaży. Pogoda w USA tej zimy jest bardzo łagodna i temperatury w kluczowych rejonach grzewczych w USA utrzymywały się powyżej średnich przez całą zimę. Oprócz tego zapasy wzrosły do wysokich poziomów dzięki rekordowej produkcji utrzymującej się cały czas powyżej 100 miliardów stóp sześciennych dziennie oraz spadkowi eksportu przez awarię terminalu eksportowego Freeport – mówi Michał Stajniak, analityk XTB.

Wtóruje mu Daniel Kostecki, analityk firmy CMC Markets. – Ceny gazu czy w Stanach Zjednoczonych, czy w Europie są pod dużą presją głównie ze względu na wyższą od średniej temperaturę powietrza tej zimy. Dodatkowo prognozy pogody nadal zdają się wskazywać na utrzymanie takiego stanu rzeczy. Temperatury powyżej normy są oczekiwane we wschodnich i południowych stanach USA do 26 lutego. Relatywnie wysokie temperatury tej zimy spowodowały wzrost zapasów gazu ziemnego w Europie i USA, a magazyny gazu w Europie są obecnie wypełnione w 66 proc. według stanu na 13 lutego, czyli znacznie powyżej pięcioletniej średniej sezonowej wynoszącej 46 proc. Również zapasy gazu ziemnego w USA są o 8,8 proc. wyższe od pięcioletniej średniej z 10 lutego – zauważa Kostecki.

Jak dodaje Stajniak, ciężko jest jednak już mówić o ekstremalnych poziomach zapasów, ale z pewnością nie wspierają one wyższych poziomów cen.

– Kontrariański sygnał wyprzedania nastąpiłby w momencie wzrostu zapasów w Stanach Zjednoczonych w okolice 20 proc. powyżej pięcioletniej średniej czy 40–80 proc. powyżej poziomów z zeszłego roku – mówi Stajniak. Jest oczywiście i dobra strona całej sytuacji.

– Takie informacje z rynku gazu mogą nie wpływać pozytywnie na ceny, ale za to pomagają zbić ceny energii elektrycznej w USA, która w 38 proc. pochodzi właśnie z gazu. Niższe zaś koszty energii to już szersza korzyść dla gospodarki – mówi przedstawiciel CMC Markets.

Tanio to pojęcie względne

Aspekty fundamentalne zdają się więc przemawiać nadal za utrzymywaniem cen gazu na relatywnie niskim poziomie. – Biorąc pod uwagę zbliżanie się końca zimy, najprawdopodobniej zapasy będą redukowane w coraz mniejszym stopniu, co może doprowadzić do bardzo dużego wypełnienia magazynów na koniec sezonu – mówi Stajniak. Bardzo duża przecena z ostatnich miesięcy jednak każe zadać pytanie, czy ruch spadkowy nie zaszedł jednak za daleko?

– Sama cena zaliczyła jedną z największych korekt w historii, patrząc na spadek od lokalnego szczytu do obecnego dołka. Wyprzedaż sięga sporo powyżej 75 proc. W historii jedynie jedna korekta była większa niż obecnie. Patrząc na odchylenia od średnich, cena jest wyraźnie „wyprzedana”, patrząc na średnią jednoroczną oraz nieznacznie „wyprzedana”, patrząc na średnią pięcioletnią. Fundamenty nie sprzyjają obecnie odbiciu, ale jednocześnie gaz jest na tyle mocno wyprzedany, że może dojść do próby zwiększenia eksportu z USA do maksymalnych poziomów, co powinno ograniczać podaż lokalnie i zwiastować rychłe osiągnięcie dołka cenowego – podkreśla Stajniak.

Jak jednak dobrze wiadomo, próby łapania spadającego noża mogą okazać się bardzo bolesne. Już pod koniec stycznia wielu ekspertów spodziewało się, że na rynku gazu ziemnego dojdzie do odbicia w górę. To cały czas nie następuję, a przecież cena nigdy nie jest tak nisko, żeby nie mogłaby być niższa.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc