PGNiG i organizacje związkowe działające w gazowniczej spółce podpisały z PKN Orlen porozumienie potwierdzające utrzymanie uprawnień pracowników po połączeniu obu koncernów. Najważniejszym jego elementem jest gwarancja zatrudnienia dla wszystkich pracowników PGNiG. To kolejny element prac mających na celu sprawne sfinalizowanie fuzji.
„Chcemy, by unikalne kompetencje pracowników PGNiG zostały optymalnie wykorzystywane w nowym koncernie. Podpisane porozumienie, które wypracowaliśmy wspólnie ze związkami zawodowymi, jest tego gwarantem” - przekonuje w komunikacie prasowym Daniel Obajtek, prezes Orlenu. Dodaje, że w obecnych czasach skuteczna walka o klienta oznacza m.in. gotowość organizacji do elastycznych i szybkich zmian oraz dostosowywania się do zmieniającej się rzeczywistości m.in. w oparciu o otwarty dialog ze stroną społeczną.
Zawarte porozumienie zakłada 48-miesięczny okres obowiązywania gwarancji zatrudnienia dla pracowników PGNiG oraz 24-miesięczny okres niezmienności dotychczasowych warunków pracy i płacy na niekorzyść pracownika, w tym także miejsca świadczenia pracy. Ponadto załoga ma zapewniony pakiet medyczny na dotychczasowych lub nie mniej korzystnych niż obecnie zasadach. Podobnie sprawa ma się z opieką ubezpieczeniową i regulacjami wynikającymi z zapisów zakładowego funduszu świadczeń socjalnych.
Orlen i PGNiG przekonują, że połączenie obu spółek otwiera nowe możliwości rozwoju dla wykwalifikowanej i doświadczonej kadry, której szczególne kompetencje zawarte są w biznesie poszukiwania i wydobycia ropy i gazu, dystrybucji i magazynowania błękitnego paliwa, a także wytwarzania ciepła i energii elektrycznej.
Spółki nie podały, jaka jest wartość gwarancji o których mowa w porozumieniu. Z ostatnich danych wynika, że w I połowie tego roku świadczenia pracownicze w samym PGNiG wyniosły 456 mln zł. Z tego na wynagrodzenia przeznaczono 347 mln zł, a na składki na ubezpieczenie społeczne 64 mln zł. W ujęciu rok do roku świadczenia pracownicze w spółce matce wzrosły o 11,5 proc. W całej grupie kapitałowej sięgały z kolei 1 795 mln zł, co oznaczało zwyżkę o 8,7 proc.
