Krajowe wydobycie ropy i gazu spada, a dziś jest bardzo ważne, aby rosło

PGNiG, Lotos i Orlen pozyskały łącznie w ubiegłym roku o 3,1 proc. proc. mniej obu surowców niż w 2020 r. W tym tendencja spadkowa może być kontynuowana, co jest złą informacją w obliczu możliwego nałożenia sankcji na import z Rosji i bojkotu dostaw z tego kraju.

Aktualizacja: 28.03.2022 10:14 Publikacja: 27.03.2022 21:00

Krajowe wydobycie ropy i gazu spada, a dziś jest bardzo ważne, aby rosło

Foto: Adobestock

Agresja zbrojna Rosji na Ukrainę unaocznia dziś jak nigdy wcześniej ogromne znaczenie posiadania własnych złóż ropy i gazu. W Polsce nie ma ich za dużo, a i realizowane inwestycje nie przynoszą istotnych efektów.

Jest nawet coraz gorzej, gdyż krajowe wydobycie spada. Z opublikowanych już raportów rocznych giełdowych spółek wynika, że w ubiegłym roku polskie koncerny (PGNiG, Lotos i Orlen) pozyskały łącznie obu surowców niespełna 31 mln boe (baryłki ekwiwalentu ropy). To o 3,1 proc. mniej niż w 2020 r. i o 5,1 proc. mniej niż w 2019 r.

Realizowane obecnie w Polsce wydobycie zaspokaja jedynie około jednej piątej naszego zapotrzebowania na błękitne paliwo i niespełna 4 proc. na ropę. Teoretycznie mogłoby wzrosnąć, ale do tego potrzeba dużo większych niż dotychczas wydatków inwestycyjnych i zapewne istotnych ułatwień administracyjnych w przeprowadzaniu poszukiwań i zagospodarowywania złóż. Na razie na realizację takiego scenariusza jednak się nie zanosi.

Udokumentowane zasoby

W ubiegłym roku grupa PGNiG zanotowała w Polsce zarówno spadek wydobycia gazu jak i ropy, odpowiednio o 2,6 proc. (do 3,65 mld m sześc.) i o 9,3 proc. (do 0,64 mln ton). Tym samym kolejny rok z rzędu mieliśmy do czynienia z kontynuacją tendencji zniżkowej. Koncern od dłuższego czasu przekonuje, że możliwości zwiększenia skali wydobycia są ograniczone, co wynika z prowadzonej od wielu lat eksploatacji i znacznego stopnia rozpoznania złóż.

Co ciekawe, do wzrostu wydobycia na razie nie przyczyniają się nowe odkrycia. Na koniec ubiegłego roku grupa posiadała nad Wisłą 689 mln boe udokumentowanych zasobów ropy i gazu. To o 2,2 proc. więcej niż rok wcześniej. Jeszcze mocniej wzrosły one chociażby w stosunku do 2017 r. Mimo że zasoby były wówczas niższe niż obecnie, to ze złóż pozyskiwano więcej surowca.

GG Parkiet

W najbliższych latach nie ma co liczyć na istotną poprawę. PGNiG prognozuje, że wydobycie błękitnego paliwa w tym roku wyniesie 3,8 mld m sześc., a ropy niespełna 0,68 mln ton. W innym miejscu tego samo raportu pisze o 3,7 mld m sześc. i 0,6 mln ton. Tegoroczne wydatki na poszukiwania i wydobycie PGNiG zaplanowało na poziomie 1,2 mld zł. Za te pieniądze planowane są głównie prace związane z zagospodarowaniem i podłączeniem nowych odwiertów i złóż w południowo-wschodniej i zachodniej Polsce. Ma być też rozbudowana kopalnia Lubiatów. Ponadto będą realizowane inne projekty inwestycyjne, których celem jest utrzymanie lub zwiększenie wydobycia. Należą do nich m.in. prace z zakresu zabudowy sprężarek gazu czy modernizacji układu rurociągów i gazociągów przesyłowych.

Czytaj więcej

Polska przedstawi własny plan rozwodu z rosyjskimi surowcami

Małe udziały w rynku

W ubiegłym roku wydobycie zwiększyły za to Lotos i Orlen. Ich udział w krajowym rynku wydobywczym jest jednak bardzo mały. PGNiG wyliczyło, że w zakresie eksploatacji złóż błękitnego paliwa udział konkurencji wynosił zaledwie 1,2 proc. Gdański koncern wydobył w ubiegłym roku 2,07 mln boe ropy i gazu, co oznaczało wzrost o 6,9 proc. W tym roku może mieć jednak miejsc spadek. Niedawno zarząd spółki informował, że ogółem chce pozyskać ze swoich złóż podobny wolumen obu surowców jak w 2021 r., z tym że do osiągnięcia takiego wyniku ma przyczynić się przede wszystkim rozpoczęcie produkcji z norweskiego Yme. W ten sposób koncern chce zastąpić spadki odnotowywane na innych koncesjach.

Lotos mógłby istotnie zwiększyć wydobycie gazu w Polsce, ale od lat nie może zdecydować się na zagospodarowanie bałtyckich złóż B4 i B6. Tymczasem ich zasoby szacowane są na 4,8 mld m sześc. Kilka miesięcy temu spółka przekonywała, że projekt został zdefiniowany od strony technicznej i był przygotowany do podjęcia decyzji inwestycyjnej i przejścia do fazy realizacyjnej na początku 2020 r. Plany pokrzyżował jednak Covid-19 i znaczące perturbacje na rynku podwykonawców. Dziś nadal jest na etapie tzw. fazy przygotowawczej. Na razie nie wiadomo też, ile spółka chce wydać w tym roku na biznes wydobywczy w Polsce. W ubiegłym roku było to zaledwie 72 mln zł na 1,05 mld zł całkowitych nakładów inwestycyjnych. Wprawdzie w tym roku ich ogólna wartość ma się podwoić ale będzie to głównie zasługa wzrostu nakładów na kolejny sztandarowy projekt rafineryjny dotyczący budowy hydrokrakingowego bloku olejowego.

Jeszcze mniejsze wydobycie niż Lotos realizuje w Polsce grupa Orlen. Płocki koncern co do zasady nie inwestuje jednak dużych pieniędzy ani specjalnie nie zabiega o rozwój tego biznesu, mimo że wyodrębnił go jako jeden z pięciu podstawowych funkcjonujących w ramach koncernu. W ubiegłym roku Orlen na poszukiwania i wydobycie w Polsce wydał 158 mln zł na 9,9 mld zł całkowitych nakładów inwestycyjnych. W tym roku raczej nie będzie lepiej, bo łączne wydatki na ten biznes (w Polsce i Kanadzie) mają spaść.

Pod koniec ubiegłego roku Orlen informował, że chce zwiększyć krajowe wydobycie gazu. W tym roku ma to być konsekwencją zagospodarowania złóż Bajerze i Tuchola. Błękitne paliwo jednak nie trafi do sieci, gdyż koncern chce z niego wytwarzać prąd. Strategia Orlenu do 2030 r. zakłada kontynuację wydobycia na kluczowych obszarach prowadzonej działalności. Z kolei wielkość i czas pozyskiwanych surowców uzależnione są m.in. od ich aktualnych rezerw, tempa szczerpywania zasobów i potencjału poszukiwawczego poszczególnych obszarów.

Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc
Surowce i paliwa
Praca w kopalniach coraz mniej efektywna. Zyski górnictwa zamieniły się w straty