Serinus Energy liczy, że dzięki realizowanym i planowanym inwestycjom zacznie zwiększać wydobycie ropy i gazu, począwszy od końca tego roku. W Rumunii spółka w ramach koncesji Satu Mare zobowiązała się do ponownego przetworzenia danych sejsmicznych 2D na obszarach o nazwach Madaras i Santau-Nusfalau. Ponadto chce wytypować optymalne lokalizacje do wykonania nowych odwiertów w pobliżu pola Moftinu. W lutym pozyskano tam nowe dane sejsmiczne. Rozpoczęcie realizacji programu kolejnych wierceń zakładane jest na II połowę roku. Serinus poszukuje też optymalnych miejsc do wykonania odwiertów na obszarze Santau. Niezależnie od tego stara się zwiększyć wydobycie z już wykonanych odwiertów poprzez instalację bardziej wydajnych urządzeń.

W Tunezji spółka zdecydowała się nie wnosić o przedłużenie wygasłych w ubiegłym roku udziałów w koncesjach Zinnia i Sanrhar, na obszarze których nie prowadziła wydobycia. Tym samym posiada obecnie w tym kraju trzy koncesje. Na wszystkich eksploatuje złoża ropy i gazu. Najwięcej na obszarze koncesji Sabria. Dotychczas pozyskała zaledwie 1 proc. zasobów ropy tego złoża. Dzięki nowym inwestycjom ma się to zmienić. W II kwartale spółka chce w odwiercie W-1 zamontować nową pompę i uruchomić wstrzymane z niego wydobycie. W dalszej kolejności podobne zabiegi planowane są na innych otworach. W podobny sposób planowana jest intensyfikacja wydobycia na obszarze koncesji Chouech Es Saida.

W ubiegłym roku grupa wypracowała prawie 155 mln zł przychodów (wzrost o 65,2 proc.) i 32,7 mln zł zysku netto (w 2020 r. poniosła 36,3 mln zł straty). Rentowność firmy mocno wzrosła dzięki wysokim cenom ropy i gazu. Ich wydobycie spadło za to do 1,65 tys. boe dziennie z 2,34 tys. boe w 2020 r.