Świadczą o tym wyniki wypracowane w I kwartale. Elana, produkująca wyroby z poliestrów, miała 7,9 mln zł zysku operacyjnego i 6 mln zł czystego zarobku wobec odpowiednio 11,5 mln i 14,9 mln zł na minusie rok wcześniej.
– Takie wyniki zawdzięczamy wyłącznie podstawowej działalności oraz restrukturyzacji. W I kwartale nie sprzedaliśmy żadnych gruntów – zapewnia Piotr Wiśniewski, dyrektor zarządzający Elany.
W 2007 roku oddziałowi dały się we znaki spadek popytu na wyroby, konkurencja z Chin oraz silny złoty, utrudniający eksport. Co kwartał ponosił kilkunastomilionowe straty. – Ograniczyliśmy produkcję do najbardziej rentownych wyrobów, dostosowaliśmy też liczbę pracowników do wielkości produkcji. Efektywnie zarządzamy też majątkiem. Samo wyburzanie zbędnych budynków to 800 tys. zł oszczędności rocznie na podatku od nieruchomości. Pomógł też słaby złoty – wylicza przyczyny poprawy Wiśniewski.
Produkcja Elany w I kwartale wyniosła poniżej 8 tys. ton wobec prawie 16 tys. ton rok wcześniej. Decyzja o zmniejszeniu mocy zapadła latem 2008 roku. Teraz oddział zajmuje się wyłącznie wytwarzaniem włókien ciętych. Zrezygnował z produkcji polimerów butelkowych, ograniczając się do świadczenia usług dla zewnętrznych kontrahentów. Produkcja włókien ciągłych została zaś przeniesiona do spółki Torlen.
Elana jest właścicielem 156 ha gruntów. W czerwcu WZA Boryszewa wydało zgodę na sprzedaż 93 ha, licząc na pozyskanie nawet 200 mln zł. Do końca zeszłego roku udało się zbyć 4,5 ha. Spółka nie podaje wartości transakcji. – W II kwartale zamierzamy sfinalizować 14 umów sprzedaży. Łącznie chodzi o 6,1 ha gruntów – mówi Wiśniewski. Cenę za metr kwadratowy można szacować na 120–300 zł, co oznacza, że Elana wykaże w II kwartale 7,3–18,3 mln zł ze sprzedaży gruntów.