W trzecim kwartale warunki makroekonomiczne, w jakich funkcjonował płocki koncern, były gorsze zarówno od tych sprzed roku, jak i od tych z drugiego kwartału 2009 r. Modelowa marża petrochemiczna skurczyła się z 779 euro na tonie w trzecim kwartale 2008 r., do 584 euro w trzecim kwartale tego roku, czyli o 25 proc. (w ujęciu kwartał do kwartału jednak wzrosła o 20 proc.). Modelowa marża rafineryjna spadła z 7,1 USD na baryłce w trzecim kwartale 2008 r., do 3,1 USD w ubiegłym kwartale, czyli o 56 proc. (a w ujęciu kwartał do kwartału - o 33 proc.). W największym stopniu zmniejszył się jednak dyferencjał Ural/Brent (czyli różnica w cenie tych dwóch gatunków ropy). Spadł z 2,6 USD na baryłce przed rokiem do 0,5 USD w trzecim kwartale 2009 r., czyli o 85 proc. (w ujęciu kwartał do kwartału – o 44 proc.).
Jak poinformowała spółka ujemny wpływ czynników makroekonomicznych dało się tylko częściowo zmniejszyć dzięki osłabieniu złotego w stosunku do walut obcych. Ich wpływ – jak oszacował Orlen – obniży wynik operacyjny w stosunku do raportowanego rok temu o ponad 700 mln zł. Z kolei brak zdarzeń jednorazowych, jakie wystąpiły w trzecim kwartale 2008 r. spowoduje, że tym razem wynik operacyjny koncernu będzie o około 45 mln zł niższy od raportowanego rok wcześniej.
Wolumeny sprzedaży rafineryjnej oraz petrochemicznej nieznacznie się zmniejszyły w stosunku do wyników osiągniętych rok wcześniej. Ten spadek wyniósł odpowiednio 4 proc. i 2 proc. Sprzedaż rafineryjna wyniosła ponad 6,09 mln ton, zaś sprzedaż petrochemiczna – prawie 1,13 mln ton. Poprawiła się natomiast sprzedaż w segmencie detalicznym. Sięgnęła 1,63 mln ton, co oznacza wzrost w ujęciu rok do roku o około 6 proc.
Koncern przerobił minimalnie mniej ropy (o 1 proc.) niż rok temu. Pod tym względem było natomiast znacznie lepiej niż w drugim kwartale tego roku, kiedy w części rafinerii przeprowadzano remonty (wzrost o 12 proc.).
W większym stopniu niż wcześniej wykorzystywały swoje moce produkcyjne rafinerie w Płocku. Współczynnik wykorzystania potencjału sięgnął w tym przypadku 108 proc., wobec 102 proc. przed rokiem i 100 proc. w drugim kwartale 2009 r. Spadło za to w ujęciu rok do roku wykorzystanie mocy rafinerii Orlen Lietuva w litewskich Możejkach oraz czeskiego Unipetrolu. Współczynniki wyniosły odpowiednio 90 proc. i 84 proc., podczas gdy rok wcześniej sięgały odpowiednio 101 proc. i 89 proc. W obu przypadkach trzeci kwartał był jednak pod tym względem znacznie lepszy niż drugi, kiedy wykorzystanie mocy przerobowych w spółce Orlen Lietuva wyniosło tylko 82 proc., natomiast w Unipetrolu – tylko 62 proc.Podane w dzisiejszym raporcie dane mają tylko szacunkowy charakter i mogą się różnić od wartości, które zostaną opublikowane w raporcie kwartalnym, który ma być przedstawiony 13 listopada.