Rynek pozytywnie przyjął ogłoszony w poniedziałek wieczorem budżet KGHM na 2010 rok. Kurs wzrósł wczoraj o 3,1 proc., do 100 zł (akcje drożały maksymalnie o 4,3 proc.). Lubiński koncern planuje zarobić na czysto 2,9 mld zł, co daje 14,5 zł na papier. Prognoza na 2009 r. zakłada wypracowanie 2,25 mld zł zysku netto.
Inwestorom spodobała się dodatkowo popołudniowa deklaracja prezesa Herberta Wirtha, który przyznał Reutersowi, że budżet uwzględnia wypłatę dywidendy z ubiegłorocznego zysku (rano firma odmówiła „Parkietowi” odpowiedzi na takie pytanie). Szef KGHM nie ujawnił jednak szczegółów.
[srodtytul]Ile dla akcjonariuszy?[/srodtytul]
Analitycy komentujący założenia budżetu zwrócili uwagę na planowane wydatki na inwestycje kapitałowe – 1,65 mld zł. Ich zdaniem może to oznaczać, że zarząd zarekomenduje niższą od przeciętnych oczekiwań (65–70 proc. zysku) dywidendę.
Największym udziałowcem KGHM jest Skarb Państwa, kontrolujący około 32 proc. akcji. Resort w zeszłym roku przeforsował wypłatę w formie dywidendy 80 proc. z 2,92 mld zł zysku za 2008 rok. W ubiegłym miesiącu Skarb Państwa sprzedał jednak 10 proc. akcji KGHM za 2,06 mld zł (po 103 zł). Czy poskromi to jego apetyt na dywidendę?