Zysk operacyjny obniżył się o 18 proc., do 347,9 mln zł, natomiast czysty zarobek o 17,8 proc. i wyniósł 286,6 mln zł.Zdaniem zarządu wyniki są zadowalające, biorąc pod uwagę kryzys i spadek zapotrzebowania na wyroby hutnicze. Grupa zwiększyła sprzedaż w ujęciu ilościowym, to jednak nie uchroniło jej przed spadkiem zysków.
Segment profili (produkcja kształtowników, ochronnych barier drogowych, blach i taśm) wypracował w ubiegłym roku 755,2 mln zł przychodów, o 8,7 proc. mniej niż w 2008 roku. Wynik tego segmentu obniżył się aż o 61,3 proc. i wyniósł 35,6 mln zł. Sytuacja segmentu blach do produkcji transformatorów była w miarę stabilna (30 proc. sprzedaży opiera się na kontraktach rocznych) – w zeszłym roku przychody wyniosły 672,7 mln zł, o 2 proc. mniej niż w 2008 roku, natomiast wynik tego segmentu obniżył się o 1,2 proc., do 356,8 mln zł.
Jednostkowo Stalprodukt zarobił na czysto 274 mln zł (o 18 proc. mniej niż w 2008 roku), czyli 40,8 zł na akcję, a licząc na potrzeby oszacowania dywidendy – 41,2 zł na akcję, ponieważ w podziale zysku nie uczestniczą papiery własne nabyte przez Stalprodukt.
Polityka dywidendowa Stalproduktu zakłada wypłatę akcjonariuszom 20–30 proc. jednostkowego zysku netto. Jednak w zeszłym – kryzysowym – roku przedsiębiorstwo wypłaciło 16 proc. zarobku za 2008 rok. Wyniósł 333,7 mln zł. W 2008 roku wypłaciła 24 proc. zysku za 2007 rok. Wyniósł 339,8 mln zł.
Oprócz dywidendy, część czystego zarobku Stalprodukt przeznacza na tantiemy dla członków zarządu i rady nadzorczej, liczone jako udział w zysku. Ustala je WZA. W ubiegłym roku prezesowi przysługiwała równowartość 0,4 proc. zysku (za 2009 rok byłoby to 1,1 mln zł), członkom zarządu 0,2 proc. (dwie osoby otrzymałyby po 548 tys. zł), natomiast członkom rady nadzorczej 0,1 proc. (siedem osób zainkasowałoby po 274 tys. zł).