Zdaniem agencji wskaźniki kredytowe PKN Orlen pozostaną nadal w tym roku pod presją i to właśnie jest uzasadnieniem dla nadania ratingowi negatywnej perspektywy.
Fitch twierdzi, że w 2010 r. marże na produkty rafineryjne i petrochemiczne będą słabe a dyferencjałem Ural/Brent, czyli różnica w cenie ropy tych dwóch gatunków - na niskim poziomie. Potencjalne podniesienie perspektywy z negatywnej do stabilnej ma zależeć, zdaniem przedstawicieli agencji, od rozwoju sytuacji na rynku rafinacji ropy naftowej, generowania przez Orlen przepływów pieniężnych i tego, kiedy ustawodawca zdejmie z firm paliwowych obowiązek gromadzenia zapasów ropy.