Jak powiedział wczoraj Sławomir Jędrzejczyk, wiceprezes Orlenu do spraw finansowych, koncern już parę miesięcy temu przedstawił stronie litewskiej trzy propozycje w tej sprawie. Tylko jedna z nich zakłada odkupienie od rządu Klaipedos Nafty. Orlen nadal jednak czeka na odpowiedzi. – Priorytetem Orlenu Lietuva (dawniej Mazeikiu Nafta – red.) na ten rok jest poprawa efektywności – stwierdził Jędrzejczyk. – Mamy kilka pomysłów. Wymagają one oczywiście uzgodnień na szczeblu rządowym – stwierdził.

Wiceprezes zapewnił, że po uzyskaniu dostępu do Klaipedos Nafty, przez który grupa eksportuje produkty Orlenu Lietuva drogą morską, koncern jest gotowy wybudować za około 100 mln USD (prawie 285 mln zł) rurociąg łączący rafinerię z terminalem. Odległość dzieląca Możejki od wybrzeża to około 130 km. – Finansowo jesteśmy przygotowani. Jak tylko załatwimy kompleksowo sprawę dostępu do terminalu i budowy rurociągu, to taką inwestycję uruchomimy – powiedział Jędrzejczyk.

Według niego przywrócenie pełnej mocy firmie Orlen Lietuva (teraz działa na 80 proc. zdolności produkcyjnych) jest możliwe w ciągu kilku miesięcy. Będzie to jednak zależeć od wielu czynników makroekonomicznych.

[ramka][b]285 mln zł[/b] może kosztować Orlen budowa rurociągu produktowego łączącego rafinerię w Możejkach z terminalem Klaipedos Nafta [/ramka]