Kupując w 2006 r. większościowe pakiety akcji Zachemu i Organiki-Sarzyny, Ciech zobowiązał się do sporych inwestycji w te przedsiębiorstwa i podpisał pakiety socjalne z przedstawicielami obu załóg. Twierdzi, że jeszcze w tym roku suma wyłożona na rozwój tych spółek znacznie przewyższy zobowiązania prywatyzacyjne. Przekonuje też, że sumiennie realizuje zapisy socjalne. Innego zdania są jednak związkowcy.
[srodtytul]Ciech: realizujemy z nawiązką[/srodtytul]
Zgodnie z umową prywatyzacyjną Ciech miał w ciągu pięciu lat zmodernizować i zwiększyć produkcję pianek poliuretanowych w Zachemie do 20 tys. ton na rok. Już dzisiaj instalacja może wytwarzać do 25 tys. ton pianek. Produkcja TDI (związku, z którego powstają poliuretany) miała wzrosnąć do 70 tys. ton rocznie. I to zadanie zrealizowano z nawiązką, rozbudowując moce wytwórcze do 75 tys. ton.
W bydgoskiej spółce realizowanych jest wiele innych projektów inwestycyjnych, m.in. rozbudowa i modernizacja instalacji epichlorochydryny (EPI) i zmiana technologii produkcji chloru oraz ługu sodowego. Ciech zagwarantował w umowie prywatyzacyjnej, że zainwestuje w Zachem łącznie 176 mln zł. Jednak już w tym roku nakłady inwestycyjne mają wynieść łącznie co najmniej 215 mln zł.
W Sarzynie Ciech planował zwiększyć moce wytwórcze instalacji żywic epoksydowych do 20 tys. ton rocznie. Już dziś zdolności produkcyjne tej linii sięgają 30 tys ton. Modernizacja instalacji żywic poliestrowych miała przynieść wzrost ich produkcji do 35 tys. ton rocznie. Cel już osiągnięto. Rozpoczęto też modernizację linię do produkcji środków ochrony roślin (jej moce mają się docelowo zwiększyć o 50 proc.). Zobowiązania inwestycyjne Ciechu wobec Sarzyny określono w umowie prywatyzacyjnej na 130 mln zł. Jeszcze w tym roku, jak twierdzą przedstawiciele Ciechu, suma przekroczy 135 mln zł.