Wydobycie i przetwarzanie metali: Powszechne wychodzenie na plus

W poprzedniej analizie wyników finansowych doszliśmy do wniosku, że giełdowa hossa w branży metalowej oparta jest na oczekiwaniach, że w IV kw. 2009 r. dojdzie do przełomu w kondycji spółek. Oczekiwania te okazały się uzasadnione. W minionym kwartale koniunktura w sektorze poprawiła się pod każdym względem – wzrostowi przychodów towarzyszyło odbicie wskaźników rentowności. Największe wrażenie robi skok ROS do poziomu najwyższego od czterech kwartałów.

Trend wzrostowy na rynku miedzi pozwolił na odwrócenie niekorzystnych tendencji w wynikach największego gracza w sektorze – KGHM. Zarówno zysk netto, jak i operacyjny potentata podskoczył o ponad 17 proc., przychody urosły o 6,9 proc. Tak szybkiego wzrostu sprzedaży nie było od trzech lat.

KGHM jest spółką o tyle specyficzną w sektorze metalowym, że nawet w bardzo trudnych czasach zdołał utrzymać wysoką rentowność kapitałów własnych (pod tym względem miedziowemu koncernowi dorównuje jedynie Stalprodukt). Wiele innych firm w dobie kryzysu pogrążyło się w stratach, ale jeśli i o nie chodzi, miniony kwartał okazał się przełomowy. Dwie firmy (Alchemia i Impexmetal) zdołały wyjść na plus, zaś trzy kolejne (Hutmen, Odlewnie, Ropczyce) poważnie ograniczyły straty. Najlepiej skalę poprawy wyników widać, jeśli w zestawieniu pominiemy KGHM. W takim ujęciu branża zdołała dotychczasowe straty (13,1 mln zł) zamienić na wielokrotnie większe zyski (338,6 mln zł).

[obrazek=http://grafika.parkiet.com/gparkiet/914412,153764,9.jpg]