Czy Nafta Polska (w likwidacji), która odpowiada za prywatyzację spółek z tzw. pierwszej grupy chemicznej, otrzymała już konkretną ofertę? – Rozmowy cały czas trwają, dlatego nie mogę nic powiedzieć na ten temat. Co więcej, negocjacje będą w poniedziałek kontynuowane – poinformował nas Wiesław Skwarko, likwidator Nafty Polskiej. Nie chciał też wypowiadać się na temat przedłużenia wyłączności na negocjacje dla PCC oraz o alternatywnych rozwiązaniach, gdyby rozmowy zakończyły się fiaskiem.
W sprawie oferty na Azoty Tarnów i ZAK nie udało nam się skontaktować z przedstawicielami PCC. Z informacji „Parkietu” wynika jednak, że grupa złoży nową ofertę. Poprzednią resort skarbu i kontrolowana przez niego Nafta Polska uznały za nieatrakcyjną. PCC dawało zdecydowanie mniejszą cenę, niż się spodziewano. Teraz proponowana kwota ma być bliższa wycenom oczekiwanym przez Ministerstwo Skarbu. Ich wartości nikt jednak nie ujawnia.
Jeśli dziś PCC złoży wiążącą ofertę na akcje Azotów Tarnów i ZAK, Nafta Polska prawdopodobnie będzie potrzebować około tygodnia, aby ją rozpatrzyć. Gdyby jednak nie doszło do porozumienia, wówczas rozważy przedłużenie rozmów z PCC (o ile firma złoży wniosek w tej sprawie), dopuszczenie do negocjacji innych inwestorów lub odstąpienie od sprzedaży obu spółek.
Wcześniej do składania wiążących ofert na zakup trzech spółek chemicznych (w skład pierwszej grupy wchodzi również Ciech) dopuszczono sześć podmiotów. Były to: amerykański fundusz inwestycyjny Bain Capital, konsorcjum brytyjskiego funduszu inwestycyjnego Cinven i międzynarodowa firma doradcza Kolaja & Partners, prywatny fundusz National Qatar Industries Company, grupa kapitałowa I Fundusz Mistral i PCC. Preferowanym przez MSP wariantem jest sprzedaż wszystkich trzech spółek chemicznych jednemu inwestorowi. Nie wyklucza się też sprzedania ich oddzielnie.
[ramka][b]465,8 mln zł[/b] – za taką kwotę cztery lata temu chciało kupić PCC 80-proc. pakiety akcji zakładów azotowych z Kędzierzyna i Tarnowa. Od umowy jednak odstąpiło[/ramka]