Ciech został akcjonariuszem małopolskiej spółki chemicznej w czerwcu 2008 r., kiedy nabył pakiet 6,54 proc. jej akcji w ofercie publicznej. Właśnie dzięki Ciechowi – a także Polskiemu Górnictwu Naftowemu i Gazownictwu, które kupiło wtedy 4 mln, czyli 10,22 proc. walorów przedsiębiorstwa z Tarnowa – pierwotna emisja akcji tej państwowej spółki w ogóle się udała. Inwestorzy płacili za te papiery po 19,50 zł (blisko dolnej granicy widełek cenowych).

Cena, jaką w wyniku wczorajszych transakcji otrzymał Ciech za akcje tarnowskich Azotów, jest więc o 8,32 mln zł niższa od tej, jaką blisko dwa lata temu za nie zapłacił. Nie oznacza to jednak, że taka była strata sprzedającego.

Akcjonariusze Azotów Tarnów otrzymali bowiem w zeszłym roku dywidendę z czystego zysku, jaki zakłady wypracowały rok wcześniej (ponad 61,93 mln zł). Na każdy walor przypadła wypłata w wysokości 1,02 zł (łącznie na dywidendę przekazano prawie 39,9 mln zł). Ciech otrzymał nieco ponad 2,61 mln zł wypłaty. W tej sytuacji można powiedzieć, że strata związana z zakończoną inwestycją Ciechu w akcje Azotów Tarnów wyniosła prawie 5,71 mln zł.

O tym, że Ciech poważnie rozważa sprzedaż tych papierów mówił w marcu tego roku w wywiadzie dla „Parkietu” prezes spółki Ryszard Kunicki. Powiedział, że do transakcji może dojść w tym roku i że będzie ona zależeć od ceny, jaką udałoby się uzyskać za akcje Azotów.Wczoraj na koniec notowań kurs Ciechu spadł o 1,82 proc., do 32,3 zł. Spółka poinformowała o sprzedaży papierów Azotów Tarnów już po sesji.