Mediator nie pomógł w rozwiązaniu prowadzonego od lata ub.r. sporu zbiorowego ZZPPM z zarządem KGHM. Spotkanie zakończyło się decyzją o podpisaniu protokołu rozbieżności, co powinno nastąpić w połowie tego miesiąca. Związkowcy domagają się m.in. 10-letniej gwarancji zatrudnienia i płac w razie utraty kontroli nad KGHM przez Skarb Państwa ("ewentualność ta pod rządami liberałów z PO jest wielce prawdopodobna" - argumentują związkowcy). Chcą tez powrotu do corocznego negocjowania podwyżek z zarządem (w tym roku zarząd odesłał związkowców do szefów poszczególnych kopalni i hut).
Po podpisaniu protokołu rozbieżności ZZPPM będzie mógł rozpisać referendum strajkowe. Decyzje ma podjąć rada związku, która zbierze się w przyszłym tygodniu. "Okazuje się po raz kolejny, że dla wyegzekwowania praw pracowniczych prawdopodobnie będzie potrzebne masowe poparcie pracowników wzorem 5 maja czy też 11 sierpnia 2009 roku" - czytamy w oświadczeniu związkowców.
5 maja pikietujący pracownicy po decyzji zarządu o braku podwyżek wymogli podpisanie porozumienia w sprawie jednorazowej premii. 11 sierpnia odbył się zaś dwugodzinny strajk ostrzegawczy jako protest przeciw planom sprzedaży akcji KGHM przez Skarb Państwa (resort na początku 2010 roku zbył 10 proc. akcji, zmniejszając zaangażowanie do 32 proc.).