Do wczoraj 16 firm pobrało memoranda informacyjne dotyczące zakupu od Skarbu Państwa 50,7 proc. akcji Zakładów Azotowych Puławy i 59,4 proc. walorów Zakładów Chemicznych Police. W tym gronie są przede wszystkim inwestorzy branżowi, głównie zagraniczni. Część z nich odebrała memoranda obu firm, a część tylko Puław lub Polic.
Resort skarbu nie ujawnia, ile dokładnie pobrano dokumentów każdej ze spółek. Jego przedstawiciele są jednak zadowoleni z zainteresowania. – Duża część tych inwestorów nie była obecna przy prywatyzacji tzw. I grupy chemicznej (Ciech, Azoty Tarnów, ZAK – red.), co też jest dobrym prognostykiem – powiedział Adam Leszkiewicz, wiceminister skarbu w TVN CNBC Biznes.
Mniej optymistycznie widzą to analitycy. – Dziesięć miesięcy temu w czasie prywatyzacji Ciechu, Azotów i ZAK niektóre media informowały, że aż 30 podmiotów odebrało memoranda, a mimo to proces zakończył się fiaskiem. Dlatego duża liczba pobranych memorandów, zwłaszcza firm chemicznych, nie oznacza jeszcze, że proces prywatyzacji zakończy się sukcesem – twierdzi Michał Buczyński, analityk Millennium DM. Resort skarbu oferty zakupu obu spółek przyjmuje do 23 lipca. Na razie nie wpłynęła żadna.
[srodtytul]Będzie oferta załogi...[/srodtytul]
Memorandum Puław wkrótce pobierze spółka pracownicza, którą chcą dziś zawiązać związki zawodowe działające w tych zakładach. – Wczoraj wszystkie sześć organizacji związkowych doszło do porozumienia w sprawie uczestnictwa załogi w prywatyzacji. Obecnie naszym głównym celem jest złożenie wstępnej oferty w wyznaczonym terminie – mówi Sławomir Wręga, przewodniczący Związku Zawodowego Pracowników Ruchu Ciągłego Puław.