Za niecałe dwa tygodnie giełdowi dystrybutorzy wyrobów hutniczych opublikują wyniki finansowe za II kwartał. Gdy obserwuje się kursy akcji pięciu notowanych na GPW spółek z tej branży, nie można stwierdzić, że inwestorzy „grają” pod oczekiwane rezultaty. Z wyjątkiem Stalprofilu papiery hurtowników stali w ciągu ostatnich tygodni nie drożeją, są raczej w mniej lub bardziej rozchwianym trendzie bocznym.
Większość przedstawicieli hurtowników stali zgodnie przyznaje, że wyniki za II kwartał będą lepsze, niż wypracowane w okresie styczeń–marzec.
[srodtytul]W II półroczu ceny w górę[/srodtytul]
Po kryzysowym 2009 roku, kiedy popyt na stal i jej zużycie zmniejszyły się po około 30 proc., w tym roku sytuacja zaczęła się poprawiać. W I kwartale wyroby hutnicze mocno drożały – z szacunków Polskiej Unii Dystrybutorów Stali wynika, że pręty żebrowane podrożały o 25 proc., blachy o 16 proc., a kształtowniki o 7 proc. Jeśli chodzi o II kwartał, pręty podrożały od kwietnia do początku maja o 17 proc. – po czym przyszła korekta i do końca II kwartału ceny spadły o 11 proc. Odbicie nastąpiło dopiero pod koniec lipca. Co do blach i kształtowników tendencja w II kwartale była nieco inna niż w wypadku prętów – do końca maja ceny poszły w górę odpowiednio o 12 i 13,5 proc. i zatrzymały się na tym poziomie.
– Korekta, jaką zauważaliśmy w II kwartale, była spodziewana, ponieważ wzrost cen był zbyt gwałtowny – ocenia Robert Wojdyna, prezes giełdowego Konsorcjum Stali i zrzeszającej blisko setkę hurtowników Polskiej Unii Dystrybutorów Stali. – Na szczęście korekta nie była tak głęboka jak w poprzednich latach. Huty w odpowiednim momencie zareagowały zmniejszeniem produkcji. Ograniczenie podaży przyniosło efekt, od niedawna widzimy ponowne zwyżki cen – dodaje.Zdaniem Wojdyny lekki wzrost cen utrzyma się do końca III kwartału, a o IV kwartale zadecyduje tradycyjnie czas nadejścia zimy, która zatrzyma ruch na placach budowy.