- Już pod koniec zeszłego roku otrzymaliśmy licencję na sprzedaż gazu na terenie Słowacji i dostawy mamy zamiar realizować od 1 stycznia 2011 r. - zapowiedział cytowany przez "Dennik" Ladislav Kriz, rzecznik prasowy CEZ-u. Koncern uzupełnia właśnie swój słowacki zespół o specjalistów od gazu i buduje niezbędną infrastrukturę.
Od blisko roku CEZ sprzedaje już gaz ziemny czeskim firmom, a od kilku połowy tego roku - także odbiorcom indywidualnym. W ciągu miesiąca udało mu się podpisać umowy na dostawy do ponad 20 tys. czeskich gospodarstw domowych. Zyskuje nowych klientów dzieki temu, że jego oferta jest istotnie niższa, niż oferta obecnej już na rynku konkurencji (głównie zaś RWE Transgas. CEZ gwarantuje też, że jego taryfy co najmniej do końca przyszłego roku będą o minimum 5 proc. niższe od taryf niemieckiego konkurenta. Podobna strategię ma zamiar realizować także na Słowacji.
- CEZ nie ma obecnie licencji na sprzedaż gazu ziemnego w Polsce - deklaruje Sebstian Włodarski, rzecznik czeskiego koncernu w naszym kraju. - Nie zamierza też prowadzić tego typu działalności - dodaje.
Analitycy z banku Goldman Sachs podnieśli właśnie wycenę akcji CEZ-u z 1250 koron (200,7 zł) do 1270 koron (204 zł). Oznacza to, najbardziej optymistyczną ocenę czeskiego koncernu ze wszystkich funkcjonujących obecnie na rynku. Podtrzymał też swą rekomendację "buy/cautious" ("ostrożnie kupuj"). Dziś akcje CEZ-u w Pradze drożeje teraz o około 0,3 proc., do 828,8 korony (133,1 zł), a w Warszawie nieznacznie tanieją (o niespełna 0,1 proc.), do 132,5 zł.