Podpisaliśmy klauzulę poufności, więc szczegółów nie mogę ujawnić. Sygnały płynące z Kulczyk Holding wskazują jednak, że jest ponad 50 proc. szans na to, że projekt dojdzie do skutku – powiedział Taras.

– Dostajemy pytania, jakiej jakości węgiel jesteśmy w stanie dostarczyć, czy możemy w pełni zaspokoić zapotrzebowanie planowanego bloku na surowiec. Odpowiadamy, że 2 mln ton węgla rocznie możemy dostarczyć bez problemu. Jeżeli umowa w tej sprawie zostanie podpisana, to będzie miała pozytywne skutki dla Bogdanki – zaznaczył.Lubelski Węgiel od kwietnia stosuje nową technologię wydobycia węgla (tzw. strugową – pozwala na pozyskiwanie surowca z pokładów o małej wysokości). A to oznacza wyższą produkcję. – Efekty jej zastosowania to również większe przychody przy jednoczesnym obniżeniu kosztów jednostkowych – wyjaśnił Mirosław Taras.

Bogdanka wypracowała w pierwszym półroczu 106,92 mln zł zysku netto (o 28 proc. więcej niż rok wcześniej) oraz 126,64 mln zł zysku operacyjnego (o ponad 21 proc. więcej niż w I półroczu 2009 r.). Przychody ze sprzedaży w tym okresie wzrosły o ponad 11 proc., do niemal 578,1 mln zł. – W trzecim kwartale spodziewamy się przyzwoitych wyników. IV kwartał będzie tradycyjnie dla sektora górniczego gorszy niż wcześniejsze – mówił Taras. Dodał, że spółka pod koniec września lub na początku października opublikuje dokładną prognozę wyników za II półrocze 2010 r.

Zarząd Bogdanki zadeklarował, że zgodnie z planem postępują inwestycje, które pozwolą kopalni w 2014 r. zwiększyć wydobycie z obecnych 5,5 mln do 11,1 mln ton węgla rocznie. Wydatki zaplanowane na ten rok wynoszą 934 mln zł.