Inwestycja kosztowała ZAK w sumie 300 mln zł. Właśnie zaczyna się okres rozruchu nowej instalacji, który potrwa zapewne ponad dwa miesiące. Produkcja kwasu azotowego ma się rozpocząć w połowie grudnia.Stara instalacja, zgodnie z zapisami w aneksie do traktatu akcesyjnego Polski do Unii Europejskiej, musi zostać wyłączona z końcem tego roku, nie spełnia bowiem wspólnotowych norm ekologicznych.

Tymczasem jeszcze kilka miesięcy temu uruchomienie nowej linii stało pod znakiem zapytania. Po tym, jak banki wstrzymały wypłatę kolejnych transz kredytu inwestycyjnego, budowa nowej instalacji w ZAK stanęła. Zarząd zastanawiał się nawet nad możliwościami przedłużenia eksploatacji starej linii produkcyjnej. Kwas azotowy to surowiec niezbędny do wytwarzania nawozów, które są podstawowym obok alkoholi oxo produktem zakładów z Kędzierzyna.

Dziś jednak wszystko wskazuje na to, że firmie uda się uruchomić na czas nową linię produkcyjną i spełnić wymogi traktatu akcesyjnego.Podczas uroczystego otwarcia inwestycji w piątek w Kędzierzynie gościł m.in. Jerzy Marciniak, prezes Azotów Tarnów, które mają niedługo objąć 30 mln nowych akcji serii B ZAK i stać się większościowym akcjonariuszem zakładów. Zapewnił, że spółka nadal będzie osobnym podmiotem gospodarczym, z tą tylko różnicą, że należeć będzie do grupy kapitałowej Azotów Tarnów.

Z naszych informacji wynika, że wkrótce może dojść do roszad personalnych w zarządzie ZAK. Wiesław Skwarko, którego 16 sierpnia oddelegowano tymczasowo z rady nadzorczej firmy do jej zarządu, pozostanie bowiem we władzach wykonawczych ZAK i najpewniej zastąpi obecnego prezesa zakładów Krzysztofa Jałosińskiego.