Wyższe od prognoz analityków (o 3,6 proc.) przychody to efekt skokowego przyrostu obrotów w segmencie agro (produkcja nawozów) i chemia, odpowiednio o 69,7 proc. i 31,6 proc. – Dynamika sprzedaży w segmencie chemia miała związek z wysokimi marżami na kaprolaktam, za który płacono o 21 proc. więcej w ujęciu rok do roku, bo aż 3,2 tys. USD za tonę. Wzrosła też produkcja mocznika technicznego, po tym jak Puławy rozbudowały jego instalację – mówi Tomasz Kasowicz, analityk Erste Group. Moce zwiększyły się z około 920 tys. ton do 1,2 mln ton rocznie.
Także segment chemia miał największy wpływ na wysokość zarobku netto – dał 82 mln zł z 136 mln zł zysku. Ten ostatni był jednak o 12,8 proc. niższy od oczekiwań analityków. Prognozy nie uwzględniły zdarzeń jednorazowych: Gdańskie Fosfory poniosły około 32 mln zł straty netto w wyniku m.in. naliczeń dodatkowego podatku od nieruchomości.