Analitycy szacują, że tylko w tym roku przyniesie to Synthosowi co najmniej pół miliarda dodatkowych przychodów, choć moce nie będą wykorzystywane w 100 proc.
Instalacja docelowo ma produkować około 80 tys. ton kauczuku polibutadienowego – taka jest oficjalna nazwa tworzywa wykorzystywanego przez największe koncerny oponiarskie, w tym m.in. Continental, Bridgestone i Pirelli. Już wiadomo, że w tym roku linia wykorzystywana będzie w 80 proc., co dać powinno 64 tys. ton kauczuku.
Przedstawiciele zarządu nie chcą komentować, jak wpłynie to na tegoroczne wyniki finansowe grupy.
Zdaniem analityków tylko w 2012 r. nowa produkcja da około 600 mln zł przychodów. Zysk operacyjny z tego tytułu szacowany jest z kolei na 70–110 mln zł – wynika z najnowszej analizy DM PKO BP. To duże kwoty. W minionym roku Synthos wypracował 5,4 mld zł skonsolidowanych przychodów ze sprzedaży i ponad 1 mld zł zysku operacyjnego.
Eksperci chwalą poszerzenie dotychczasowej oferty Synthosu. Wskazują przede wszystkim na fakt, że sprzedaż kauczuków polibutadienowych to odpowiedź na zapotrzebowanie przemysłu oponiarskiego na tzw. zielone opony. Chodzi o spełnianie norm Unii Europejskiej z zakresu efektywności, poziomu hałasu i przyczepności na mokrej nawierzchni.