Koszty zużycia energii miało zmniejszyć wybudowanie z Energą elektrociepłowni zasilanej pozostałością po przerobie ropy naftowej. Dwa lata temu podpisaliście umowę na opracowanie dokumentacji, a sama elektrociepłownia miała ruszyć pod koniec 2014 roku. Tylko że na razie nic się w tej sprawie nie działo.
Po pierwszych przymiarkach do tej inwestycji okazało się, że istnieją spore rozbieżności co do jej wielkości. Nasze wcześniejsze działania oszczędnościowe sprawiły, że potrzebujemy znacznie mniej pary niż wstępnie zakładali projektanci. Dlatego przerwaliśmy prace prowadzone z partnerem po opracowaniu studium wykonalności. Teraz natomiast powróciliśmy do rozmów i chcemy wspólnie te założenia zweryfikować. To miałaby być elektrownia wspomagająca rafinerię w parę oraz w energię elektryczną, dla której paliwem byłby gaz ziemny .
Czyli wartość projektu będzie niższa niż wstępnie zakładane 400 mln euro?
Według początkowych założeń elektrownia miała zużywać ok. 200 ton pary wodnej. Teraz mowa jest natomiast o wykorzystywaniu od 60 do 100 ton pary. Szacujemy obecnie, że ta budowa będzie kosztować 600-700 mln zł, zastrzegam się, że są to wartości jedynie wskaźnikowe.
Jaki jest harmonogram?