Osoba wybrana przez załogę Puław wejdzie do ścisłego kierownictwa spółki w ramach grupy Azotów Tarnów. ZAT przygotowuje właśnie prospekt emisji akcji skierowanych do akcjonariuszy Puław. Skarb Państwa zapowiedział już, że wymieni posiadany w ZAP pakiet ponad 50-proc. na walory Tarnowa. W puławskich zakładach już bez udziału resortu skarbu w akcjonariacie przestanie obowiązywać ustawa kominowa, co oznacza, że wynagrodzenia członków zarządu znacząco wzrosną.
Nic dziwnego, że rywalizacja między kandydatami jest zacięta. O miejsce starają się dotychczasowy reprezentant załogi w zarządzie Wojciech Kozak, wystawiony przez Związek Zawodowy Pracowników Ruchu Ciągłego ZA Puławy Witold Głos oraz Jacek Wójtowicz z NSZZ „Solidarność". To właśnie między tymi dwoma związkami dochodzi w ostatnim czasie do największych tarć, głównie na tle planowanej fuzji ZAP z Azotami Tarnów. Pierwsi są za konsolidacją spółek, drudzy natomiast chcą fuzji, ale przeprowadzanej przez Puławy.
W piątek działacze czterech związków wchodzących w skład Komitetu Obrony ZAP, między innymi zakładowej „Solidarności" poinformowali, że największa organizacja związkowa w firmie ZZPRC nie należy do Komitetu Obrony, a jej przewodniczący Sławomir Wręga działa przeciwko wszelkim podejmowanym przez niego inicjatywom. „Sławomir Wręga ma prawo wypowiadać się o działaniach swojej organizacji (...), ale nie jest upoważniony do wypowiadania się w imieniu wszystkich związków" – czytamy w komunikacie.
– Wręga wyłamał się już przy wezwaniu Synthosa, bo jako jedyny reprezentant związkowców poszedł na spotkanie z zarządem spółki – mówi Andrzej Jacyna, przewodniczący puławskiej „Solidarności". Odnosi się tym samym do sytuacji, która miała miejsce jeszcze przed wezwaniem Tarnowa na Puławy, kiedy 100 proc. akcji w ZAP chciała kupić notowana na warszawskiej giełdzie firma kontrolowana przez Michała Sołowowa.