Nowe bloki do produkcji energii, które powstaną w państwowych spółkach, będą mieć łącznie moc 7000 MW (z tego nowy blok w El. Kozienice przeszło 1000?MW). Ruszyła lub ruszy niebawem budowa nowych bloków energetycznych w Turowie, Opolu, Puławach, Blachowni, Stalowej Woli, Jaworznie, Kozienicach i Włocławku. Wszystkie projekty powinny się zakończyć przed 2020 r. Łączna wartość tych inwestycji to 30?mld zł netto.
Inwestycje, o których teraz mówi szef rządu, stanowią okrojoną wersję tego, co wcześniej planowała energetyka. Założenia spółek zostały zweryfikowane w związku z obecną sytuacją w gospodarce, ponieważ popyt na prąd nie rośnie, jak zakładały długofalowe prognozy.
Według zapowiedzi rządu kolejne 40 mld zł pochłoną inwestycje w energetykę jądrową. Problem w tym, że władze Polskiej Grupy Energetycznej, która odpowiada za realizację projektu, naciskają, by rząd jak najszybciej zadeklarował, w jaki sposób może finansowo wesprzeć budowę elektrowni. Na szybkie decyzje nie może jednak liczyć.
Zdaniem ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego na razie jest za wcześnie, by mówić o udzieleniu gwarancji rządowych. – Jest czas, by dyskutować, jak sfinansujemy projekt elektrowni jądrowej. Teraz jest ważne, w jakiej procedurze organizowany jest przetarg, w jakim miejscu powstanie elektrownia – powiedział minister cytowany przez PAP.
Krajowe inwestycje w infrastrukturę gazową mają wynieść blisko 18 mld zł. Na przemysł naftowy Polska przeznaczy około 1,8 mld zł.