Czy już podjęliście decyzję odnośnie do dalszego postępowania wobec operatora złoża Yme? Ostatnio padały stwierdzenia, że myślicie nawet o wystąpieniu na drogę sądową przeciwko Talismanowi...
Ścieżkę arbitrażową traktujemy jako ostateczność. Na razie prowadzimy rozmowy biznesowe.
Koncentrujemy się na tym, żeby nim prawnicy zaczną grać pierwszoplanowe role, swoje zrobili menedżerowie. Dziś to oni siedzą przy stole negocjacyjnym i szukają rozwiązania „win-win" dla wszystkich uczestników, czyli nie tylko udziałowców konsorcjum, ale też dla firmy SBM, która jest konstruktorem, wykonawcą i właścicielem platformy.
Czy jest zagrożenie, że ze względu na uszkodzenia platformy może dojść do katastrofy?
Operator, czyli firma Talisman, monitoruje ten proces. Na jej polecenie prace poprawiające w niezbędnym stopniu bezpieczeństwo zobowiązało się wykonać SBM.