Orlen chce wydać 22,5 mld zł w pięć lat

Strategię koncernu eksperci oceniają jako bardzo ambitną

Aktualizacja: 13.02.2017 05:03 Publikacja: 01.12.2012 05:00

Orlen chce wydać 22,5 mld zł w pięć lat

Foto: GG Parkiet

Łączne wydatki inwestycyjne płockiego koncernu w ciągu nadchodzących pięciu lat wyniosą 22,5 mld zł. Z tej kwoty ponad 15 mld zł pójdzie na nowe projekty. Najmniej – 3,6 mld zł – PKN Orlen wyda w przyszłym roku, ze względu na spodziewane spowolnienie gospodarcze. – Orlen zaprezentował perfekcyjnie przemyślaną strategię multienergetycznego koncernu. Dyskontuje w niej przeprowadzoną restrukturyzację i konsolidację. Dzięki 25-krotnemu zwiększeniu nakładów inwestycyjnych na upstream staje się nowym liderem w wyścigu poszukiwań gazu i ropy w Polsce – stwierdził minister skarbu Mikołaj Budzanowski (państwo ma 27,52 proc. akcji koncernu).

Elastyczny budżet

Zarząd przedstawił maksymalny i bazowy plan inwestycyjny na lata 2013–2017. To, ile ostatecznie wyda w poszczególnych segmentach, uzależnione będzie od osiąganych przez spółkę wyników. – Budżet na inwestycje jest elastyczny. Jeśli nie wypracujemy założonej EBITDA czy przepływów operacyjnych, będziemy gotowi do obniżenia nakładów inwestycyjnych – stwierdził Sławomir Jędrzejczyk, wiceprezes ds. finansowych Orlenu. Według tych bardziej ambitnych założeń koncern wyda 6,1 mld zł na inwestycje w rafinerie, 4,2 mld zł na energetykę, 5,1 mld zł na wydobycie, w tym głównie na gaz z łupków, 4,7 mld zł na petrochemię oraz 2,4 mld zł na projekty w detalu. Z puli planowanych nakładów kwota 6,9 mld zł będzie uruchamiana w zależności od ekonomiki projektów i sytuacji finansowej (w tym 0,5 mld zł – rafinerie, 1,2 mld zł – petrochemia, 0,1 mld zł – detal, 2,4 mld zł – energetyka, 2,7 mld zł – wydobycie).

Największe wydatki na wydobycie i energetykę

W ramach puli podstawowej przeznaczonej na poszukiwania i wydobycie węglowodorów Orlen zadeklarował m.in. wykonanie minimum 50 odwiertów na posiadanych koncesjach, w tym odwiertów produkcyjnych na koncesji Lublin Shale. Dodatkowe środki mogą zostać przeznaczone na kolejne odwierty, a także na nabycie dodatkowych koncesji łupkowych w Polsce. Założone tempo inwestycji w zakresie gazu łupkowego ma umożliwić rozpoczęcie produkcji i wypracowanie zysku operacyjnego w tym segmencie w 2016 r. – Planujemy, że w 2017 r. będziemy mieli 57 odwiertów, z czego 41 wykonanych na koncesjach niekonwencjonalnych. Siedem z nich będzie odwiertami produkcyjnymi – precyzuje Jędrzejczyk.

Kierujący koncernem Jacek Krawiec zapewniał, że wydatki na wydobycie spółka jest w stanie sfinansować samodzielnie, ale cały czas poszukuje partnerów zagranicznych do projektu wydobycia gazu z łupków. – Jeśli alianse zostaną zawiązane, to prawdopodobnie udział Orlenu w planowanych inwestycjach się obniży – stwierdził prezes firmy.

Dużą część budżetu pochłoną projekty energetyczne. W tym segmencie w scenariuszu podstawowym nakłady wyniosą 1,8 mld zł. Inwestycje obejmą przede wszystkim budowę elektrowni gazowo-parowej we Włocławku o mocy 463 MW, która ma kosztować ok. 1,4 mld zł. Umowa na jej budowę zostanie zawarta z konsorcjum General Electric International i SNC-Lavalin Polska. Oddanie do eksploatacji planowane jest na grudzień 2015 r. Dodatkowa pula 2,4 mld zł może zostać przeznaczona na budowę bloku w Płocku, elektrociepłowni Litvinov oraz na rozwój odnawialnych źródeł energii.

Stopa dywidendy do 5 proc.

Plan rozwoju na kolejne lata wprowadza także nowe zasady w polityce dywidendowej spółki. Zakładają one podział między akcjonariuszy do 5 proc. średniej rocznej kapitalizacji Orlenu za rok poprzedni. – Mogę zadeklarować, że zarząd skłania się do wypłaty dywidendy za 2012 r. – podkreślił prezes Krawiec.

Wiceprezes wstępnie oszacował, że wypłata dla akcjonariuszy z tegorocznego zysku może wynieść do 2 zł na akcję. – Średnioroczny kurs akcji PKN Orlen do tej pory wynosi?około 39 zł, więc zgodnie z naszą strategią dywidenda za 2012 r. może wynieść do 1,95 zł na akcję – wyliczał Jędrzejczyk, zastrzegając, że na dzisiaj nie ma rekomendacji zarządu w tej sprawie.

Rozwój petrochemii i detalu

Orlen nie podjął jeszcze decyzji w sprawie Anwilu. Nadal trwają pracę nad podziałem spółki na dwie linie biznesowe. – W tej chwili rozważamy trzy scenariusze. Pozostawienie Anwilu w grupie, sprzedaż części lub całości biznesu – w tej właśnie kolejności – zaznaczył Jędrzejczyk. Ostatnio przedstawiciele Orlenu sygnalizowali, że w przyszłości mogą być zainteresowani zbyciem segmentu nawozów.

Zarząd podtrzymał stanowisko w sprawie Unipetrolu. Prezes Krawiec podkreślał, że nie ma w tej chwili scenariusza zakładającego sprzedaż czeskiej spółki. Zaznaczył też, że zostanie powołana polsko-czeska grupa, która ma pracować nad rozwiązaniem problemów, z którymi zmaga się Orlen po południowej stronie granicy.

Koncern zakłada też dalszy rozwój w detalu. Przewiduje zwiększanie udziału na wszystkich rynkach. – Do 2017 r. zwiększymy liczbę stacji o 160 – zapowiedział Jędrzejczyk. – Jeśli będą okazje akwizycyjne, to nie będziemy się uchylać – dodał prezes Krawiec. Nie chciał jednak powiedzieć, czy płocki koncern jest zainteresowany siecią Neste, która jest w Polsce wystawiona na sprzedaż. – Proces jest zaawansowany – tłumaczył tylko.

[email protected]

Opinie

Jerzy Nikorowski analityk BNP Paribas Polska

Zgodnie z oczekiwaniami wśród celów finansowych największe zmiany nastąpią w segmentach wydobywczym i energetyce. Spółka zamierza zwiększyć wydatki inwestycyjne w tych obszarach z poziomu 0,2 mld zł za okres ostatnich czterech lat do 9,3 mld zł na lata 2013–2017. Największy wzrost przychodów operacyjnych firma zamierza osiągnąć w segmencie petrochemicznym. Biorąc pod uwagę cykliczność cen sprzedawanych petrochemikaliów, założenia te można uznać za optymistyczne. Poza wysokimi nakładami inwestycyjnymi spółka dodatkowo planuje stopniowe zwiększenie poziomu wypłacanej dywidendy do 5 proc. wypracowywanego zysku netto przy utrzymaniu poziomu dźwigni finansowej w granicach 20–40 proc. W prezentowanej strategii zabrakło komentarza co do możliwości finansowania inwestycji poprzez sprzedaż części posiadanych aktywów. Informacja tego typu zdecydowanie zwiększyłaby szanse pomyślnego wprowadzenia zakładanej strategii w oczach inwestorów.

Wojciech Kozłowski analityk Espirito Santo Investment Bank

Generalnie koncern nie zaskoczył inwestorów, prezentując plan rozwoju na lata 2013–2017. Rynek oczekiwał głównie informacji dotyczących poziomu nakładów inwestycyjnych w tym okresie oraz określenia polityki dywidendowej. Według mnie maksymalny poziom wydatków wyznaczony na 22,5 mld zł jest bardzo ambitny. Spółka zakłada co prawda wariant bazowy mówiący o znacznie skromniejszych inwestycjach, jeśli otoczenie makroekonomiczne nie będzie zbyt sprzyjające. Jednak inwestorzy i tak mogą zareagować lekko negatywnie, co już widać po spadającym kursie akcji. Z kolei wskazany poziom dywidendy nie jest oszałamiająco wysoki. Za ten rok spółka może wypłacić akcjonariuszom maksymalnie do 2 zł na akcję, co daje ok. 4 proc. stopy dywidendy. Istotne jest, że zarząd zaprezentował w końcu długoterminową politykę dywidendową. Wygląda na to, że koncern nie zamierza sprzedawać swojej czeskiej rafinerii. Zabrakło też określenia się co do przyszłości Anwilu, czyli jego pozostawienia w grupie bądź sprzedaży części nawozowej biznesu.

Surowce i paliwa
Orlen chce Nowej Chemii zamiast Olefin III
https://track.adform.net/adfserve/?bn=77855207;1x1inv=1;srctype=3;gdpr=${gdpr};gdpr_consent=${gdpr_consent_50};ord=[timestamp]
Surowce i paliwa
MOL stawia na dalszy rozwój sieci stacji paliw
Surowce i paliwa
Orlen bez sukcesów w Chinach
Surowce i paliwa
Mniej gazu po fuzji Orlenu z Lotosem i PGNiG
Materiał Promocyjny
Cyfrowe narzędzia to podstawa działań przedsiębiorstwa, które chce być konkurencyjne
Surowce i paliwa
Obecny i były zarząd Orlenu oskarżają się nawzajem
Surowce i paliwa
JSW szuka optymalizacji kosztów. Bogdanka może pomóc