Nic dziwnego – po pierwsze zarząd zarekomendował wysoką dywidendę za 2012 rok, po drugie – przyjął założenia długoterminowej polityki dywidendowej.
Zgodnie z opinią zarządu do kieszeni akcjonariuszy w tym roku może trafić nieco ponad miliard złotych – po 76 gr na akcję. Na dywidendę będzie się składać cały ubiegłoroczny zysk – czyli 661,6 mln zł (50 gr na papier płatne w kwietniu) oraz 252,9 mln zł z kapitału zapasowego (26 gr na walor płatne w lipcu – pod warunkiem uchylenia uchwały z 2008 roku o skupie akcji własnych).
W rekomendacji nie ma informacji o dniu ustalenia prawa do dywidendy.
Największym beneficjentem będzie kontrolujący 62,5 proc. akcji Michał Sołowow. Trzeci najbogatszy Polak według rankingu „Forbesa" – z majątkiem szacowanym na 6 mld zł – zainkasuje prawie 630 mln zł brutto. ING?OFE otrzyma natomiast ponad 82 mln zł brutto.
Zgodnie z przyjętą polityką dywidendową wypłaty dla akcjonariuszy mają być jak najwyższe, a ostateczny poziom uzależniony będzie od wskaźnika dług netto/EBITDA oraz potrzeb inwestycyjnych chemicznego koncernu. Jeśli wspomniany wskaźnik wyniesie mniej niż 1 – spółka może wypłacać nawet więcej niż 100 proc. skonsolidowanego zysku. Przy wskaźniku 1–2,5 – dywidenda nie będzie mogła przekraczać wartości zysku netto. Przy wskaźniku powyżej 2,5 – zarząd będzie rekomendować przeznaczenie całego zysku na kapitał zapasowy.