Nominalna wartość wyemitowanych siedmiolatek to 500 mln euro. Emisja była rekordowa pod dwoma względami. Po pierwsze, ich kupon wyniósł tylko 3,25 proc. rocznie, co oznacza 200 pkt bazowych marży ponad bieżącą stopę swap. Po drugie, inwestorzy chcieli kupić siedmiokrotnie więcej obligacji Energi – zgłosili popyt o łącznej wartości 3,5 mld euro.

Udany debiut Energi na rynku eurobondów to dobry prognostyk przed jej zapowiadanym na ten rok debiutem giełdowym. Obligacje objęły głównie międzynarodowe instytucje finansowe.

Co sprawiło, że tak mocno zainteresowały się one długiem gdańskiej spółki? Chodzi nie tylko o dość mocne ratingi (BBB od agencji Fitch i Baa1 od agencji Moody's). Emitowanym przez Skarb Państwa i polskie spółki obligacjom sprzyjają też zawirowania w strefie euro. Na ich tle Polska jest bezpieczną przystanią dla międzynarodowego kapitału.

Energa w przyszłości może wyemitować w ramach tego samego programu obligacji drugą transzę o wartości również 500 mln euro. W tej pierwszej spółce doradzali BNP Paribas, Bank of America Merrill Lynch i HSBC.