– Jeśli chodzi o rynki europejskie, ten rok nie należy do łatwych ze względu na spowolnienie gospodarcze oraz nadpodaż mocy produkcyjnych. Oznacza to, że Ciechowi będzie trudno o wzrost przychodów, a co za tym idzie poprawę wyników – przekonuje Monika Kalwasińska, analityk DM PKO BP, w swojej ostatniej rekomendacji.
Tymczasem inwestorzy, po dobrych wynikach chemicznej spółki w I kwartale, z nadzieją czekają na kolejne raporty finansowe. Wyniki za I półrocze spółka zaprezentuje w przyszłym tygodniu. – Obawiam się, że reakcja rynku na raport będzie chłodna – twierdzi Łukasz Prokopiuk, analityk DM IDMSA. – I nie chodzi tylko o wyniki finansowe, ale przede wszystkim o przepływy pieniężne, które, moim zdaniem, będą niskie. W I kwartale Ciech miał wyjątkowo wysoki cash flow, prawdopodobnie najlepszy w historii. Natomiast w II i III kwartale ze spółki zaczęły wypływać pieniądze związane np. z likwidacją Zachemu czy odprawami dla pracowników, a to z pewnością osłabiło kondycję Ciechu – argumentuje analityk.
Zdaniem Kalwasińskiej, oprócz słabego popytu na rynku sody, w II kwartale spółka zanotowała też pogorszenie w innych segmentach działalności, ze względu na niższą sezonowo sprzedaż nawozów oraz środków ochrony roślin.
– Inwestorzy obserwują ponadto, jak spółka prowadzi restrukturyzację i czy dobrze sprzedaje swoje aktywa. To dwie kwestie, które decydują dziś o wycenie akcji tej firmy – przekonuje Prokopiuk. Jednym z najistotniejszych elementów restrukturyzacji jest redukcja zatrudnienia oraz poprawa efektywności zagranicznych fabryk – w Niemczech i Rumunii. Wśród aktywów wystawionych na sprzedaż kluczowa jest Organika-Sarzyna, wyceniana na kilkaset milionów złotych. Ciech może zbyć tę spółkę jeszcze w tym roku.
Notowania Ciechu wzrosły od początku roku o około 16 proc. Wczoraj za walory spółki inwestorzy płacili maksymalnie 26,15 zł.