- Ceny surowców obniżyły się do poziomu, przy którym część produkcji jest nierentowna i stopniowo będzie wyłączana. Sentyment inwestorów do sektora pozostaje bardzo negatywny. Istotny wpływ na przecenę surowców ma trend na dolarze i wycofywanie kapitału z funduszy hedgingowych, które poniosły duże straty - przede wszystkim na spadających cenach ropy. Uważamy jednak, że obecne ceny wyznaczają dno cyklu surowcowego  - przekonują analitycy brokera w swojej strategii na 2015 rok.

Autorzy prognozy podkreślają, że nie widzą przesłanek fundamentalnych do tak silnej przeceny na rynku miedzi. Tłumaczą, że za spadek cen do poziomu 5500 dolarów za tonę odpowiada umocnienie amerykańskiej waluty i spekulacja inwestorów krótkoterminowych (najwyższa krótka pozycja na COMEX w historii), wspierana rosnącymi zapasami metalu na giełdach.- Obecnie ceny miedzi obniżyły się do 10 proc. najwyższego cash cost w sektorze. W latach 2008 i 2002 poziom ten wyznaczał „dołek" cenowy, co naszym zdaniem również w tym roku będzie miało miejsce - prognozują.

Według nich, ceny sprzedaży węgla koksowego w pierwszym półroczu pozostaną na bardzo niskich poziomach (120 dol/ /t). - Nieznacznego wzrostu cen spodziewamy się w drugiej połowie roku (125 dol. w III kwartale i 130 dol. w IV kwartale). W długim okresie ceny powrócą do 150-160dol.. Jest to poziom, który uzasadnia inwestycje odtworzeniowe w sektorze i utrzymanie produkcji. Ceny węgla energetycznego na rynku polskim, na skutek nadpodaży i wysokiego poziomu zapasów, obniżą się jeszcze o 2-3 proc. w roku bieżącym. W roku przyszłym zakładamy ich 1-proc. wzrost – uważają analitycy brokera.

Wskazują, że w przypadku węgla negatywnie na nastawienie inwestorów do sektora będzie wpływać tocząca się restrukturyzacja kopalni Kompanii Węglowej, szczególnie w kontekście prowadzonej restrukturyzacji w JSW.